Lech Poznań - Śląsk Wrocław

i

Autor: Cyfra Sport Piłkarze Lecha celebrują zdobycie bramki

Deklasacja w meczu na szczycie PKO BP Ekstraklasy! Lech zdemolował Śląska, Kamiński bohaterem [WIDEO]

2021-10-02 20:06

Hitem 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy był mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław. Przed rozpoczęciem tej serii gier obie te drużyny prowadziły w tabeli, a starcie na stadionie w Poznaniu zapowiadało się pasjonująco. Przy ul. Bułgarskiej zasiadło w sobotę niemal 29 tysięcy kibiców, którzy obejrzeli kolejny popis w wykonaniu swojej ulubionej drużyny. Śląsk przed przyjazdem do stolicy Wielkopolski był w lidze niepokonany, jednak w meczu z liderem Ekstraklasy nie miał żadnych szans. Już w drugiej minucie gospodarze otworzyli wynik spotkania, a później rozpoczęło się prawdziwe show Jakuba Kamińskiego. 19-letni skrzydłowy Lecha dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a także asystował przy bramce Mikaela Ishaka na 4:0, która zamknęła wynik tego meczu.

Poznaniacy lepszego początku spotkania nie mogli sobie wymarzyć. Już pierwsza akcja przyniosła prowadzenie – Pedro Rebocho dośrodkował w pole karne, tam przypadkowo podanie przedłużył Wojciech Golla, a piłka spadła pod nogi Joao Amarala. Będący ostatnio w znakomitej formie Portugalczyk przymierzył niezwykle precyzyjnie. Po tak szybko strzelonym golu lechitom grało się znacznie łatwiej, ale z obranej wcześniej strategii nie rezygnowali i atakowali rywala już przed jego własnym polem karnym. Wrocławianie po łatwych stratach piłek momentami czuli się bezsilni. Przez długie fragmenty meczu golkiper Lecha Filip Bednarek z daleka obserwował wydarzenia na boisku. Pierwszy celny strzał goście oddali w 28 minucie – uderzenie Roberta Picha nie bez kłopotów Bednarek sparował na rzut rożny.

Szalony mecz w Krakowie! Sześć goli i ostatecznie podział punktów Cracovii i Stali [WIDEO]

Ten stały fragment gry Śląsk nie najlepiej rozegrał, na strzał z ok. 30 metrów zdecydował Krzysztof Mączyński, ale przyblokował go Jakub Kamiński. Pomocnik Lecha przejął piłkę i nagle okazało się, że cała defensywa wrocławskiego zespołu pozostała na połowie przeciwnika. Po ponad 50-metrowym rajdzie Kamiński w sytuacji sam na sam pokonał Szromnika. Do siatki trafił także Ishak, ale jego radość trwała krótko, bowiem uczynił to będąc na pozycji spalonej. Goście sporadycznie atakowali bramkę lechitów, ale ich "wrzutki" w pole karne były zbyt czytelne dla poznańskich obrońców.

W przerwie trener przyjezdnych Jacek Magiera dokonał dwóch zmian, na murawie pojawili się Jakub Iskra i Patryk Janasik. Rezerwowi jednak nie zdążyli zaznaczyć swojej obecności, a gospodarze prowadzili już 4:0. W roli głównej znów wystąpił Kamiński, który po podaniu Dani Ramireza wbiegł w pole karne i przy trochę biernej postawie Iskry oraz Mączyńskiego uderzył po tzw. długim słupku i Szromnik znów był bez szans. Po kilkudziesięciu sekundach było już 4:0, Kamiński wyłuskał piłkę spod nóg Szymona Lewkota, przejął ją Ishak, który zdobył swojego siódmego gola w tym sezonie i dogonił liderującej w klasyfikacji najlepszych snajperów Pelle van Amersfoorta.

Radomiak dominował, ale przegrywał. Uratował remis przeciwko Termalice dopiero w doliczonym czasie gry [WIDEO]

Gol Szweda "zamknął" emocje w tym spotkaniu, wrocławianie szukali szansy na zdobycie choć honorowej bramki, ale to "Kolejorz" stwarzał groźniejsze sytuacje. Wprowadzony w drugiej połowie Filip Marchwiński będąc w sytuacji jeden na jeden z brakarzem gości niepotrzebnie szukał partnerów zamiast zakończyć akcję. Świetnej okazji nie wykorzystał też Amaral, który trochę nonszalancko próbował przelobować Szromnika, ale ten bez kłopotów złapał piłkę. W końcówce spotkania gospodarze znów się uaktywnili. Po ładnej wymianie podań Artura Sobiecha z Ramirezem, Hiszpan minimalnie spudłował. Bliski zdobycia bramki był Bartosz Salamon, który wygrał pojedynek główkowy po rzucie rożnym, ale tym razem Szromnik nie dał się zaskoczyć.(PAP)

Lech Poznań - Śląsk Wrocław 4:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Joao Amaral (2), 2:0 Jakub Kamiński (30), 3:0 Jakub Kamiński (54), 4:0 Mikael Ishak (56)

Żółta kartka: Dino Stiglec (Śląsk Wrocław)

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 28 808.

Lech Poznań: Filip Bednarek - Lubomir Satka (74. Joel Pereira), Bartosz Salamon, Antonio Milic, Pedro Rebocho - Joao Amaral (74. Michał Skóraś), Jesper Karlstroem, Dani Ramirez, Pedro Tiba (74. Nika Kwekweskiri), Jakub Kamiński (65. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak (77. Artur Sobiech)

Śląsk Wrocław: Michał Szromnik - Szymon Lewkot (81. Łukasz Bejger), Wojciech Golla, Diogo Verdasca - Bartłomiej Pawłowski (46. Patryk Janasik), Petr Schwarz (73. Rafał Makowski), Krzysztof Mączyński, Dino Stiglec (46. Jakub Iskra) - Robert Pich (81. Adrian Łyszczarz), Erik Exposito, Mateusz Praszelik

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze