Przespali pierwszą połowę
Lider zawiódł w pierwszej połowie, choć początek miał obiecujący. Później jednak to Legia strzeliła gola. Bramkarza Zlatana Alomerovicia pokonał Marc Gual, który przeprowadził efektowną akcję. - Przed przerwą nie graliśmy swojej piłki - powiedział wprost Dominik Marczuk, cytowany przez klubowe media Jagiellonii. - Jednak w drugiej połowie to się zmieniło. Wyszliśmy na nią bardzo zdeterminowani. Utrzymywaliśmy się więcej przy piłce i tworzyliśmy sobie bramkowe okazje. Ale kolejne mecze muszą od początku wyglądać w naszym wykonaniu tak, jak to miało miejsce po zmianie stron. Nie możemy się obudzić dopiero w drugiej połowie. Tak naprawdę przespaliśmy pierwszą połowę - stwierdził.
Marc Gual po remisie z Jagiellonią. Gwiazdor Legii ocenia szanse na tytuł, to możliwe?
Wygrają wszystko, będą mistrzem
Jagiellonia jest na czele ligi i ma dwa punkty przewagi nad Śląskiem. Czy klub z Podlasia sięgnie po mistrzostwo Polski? - Do końca sezonu zostało siedem meczów, a w puli jest sporo punktów do zdobycia - tłumaczył Marczuk, cytowany przez klubowe media. - Mamy dobrą pozycję. Jeśli wygramy wszystko to wywalczymy mistrzostwo. Musimy się skupić na każdym kolejnym meczu, a nie na tym, czy będzie mistrzostwo - przyznał pomocnik białostockiej drużyny.
Adrian Siemieniec po hicie kolejki z Legią. To było kluczowe dla trenera Jagielloni, ważne słowa