Pogoń Szczecin, Puchar Polski

i

Autor: Jakub Piasecki/CYFRASPORT

Dramatyczna seria Pogoni przerwana! Lechia rozbita w derbach Pomorza

2017-12-13 21:16

Pogoń Szczecin nie potrafiła wygrać ligowego meczu od sierpnia. Trzech punktów nie zdobyła w kolejnych trzynastu spotkaniach, ale jak się przełamywać, to w wielkim stylu. W derbach Pomorza z Lechią Gdańsk "Portowcy" nie dali rywalom najmniejszych szans! Rozbili ich aż 3:1 po golach Adama Frączczaka (dwóch) oraz Jakuba Piotrowskiego i przełamali się po blisko czterech miesiącach niemocy!

W spotkaniu Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin murowanym faworytem do zwycięstwa byli gospodarze. Nie tylko dlatego, że grali u siebie z czerwoną latarnią ligi, ale też z tego względu, że w piątek urwali punkty liderowi - Górnikowi Zabrze - i na swoim terenie chcieli teraz potwierdzić niezłą dyspozycję. "Portowcy" też mieli jednak o co walczyć. Potrzebowali punktów jak tlenu, by polepszyć swoją sytuację w tabeli i zmniejszyć stratę do bezpiecznej strefy.

Już poprzednie mecze pokazały, że Pogoń wygląda coraz lepiej, ale wciąż głupie błędy indywidualne czy po prostu pech decydowały o tym, że podopieczni Kosty Runjaicia musieli obejść się smakiem. W środę mieli jednak wyjątkowy apetyt na zwycięstwo, bo chcieli wreszcie przełamać fatalną passę trzynastu kolejnych ligowych meczów bez zwycięstwa. Co gorsza aż dziewięć z nich przegrali, dlatego też trudno się dziwić, że chcieli wreszcie przerwać tę serię.

I od początku meczu wyglądali na drużynę dużo bardziej konkretną i zdecydowaną, niż Lechia. Koncertowe spotkanie rozgrywał Jakub Piotrowski. Młodzieżowy reprezentant Polski ostatnio coraz śmielej poczyna sobie w pierwszej drużynie Pogoni. Nie tylko wywalczył sobie miejsce w składzie, ale swoją dobrą grę zaczął też przekładać na liczby. W weekend trafił przeciwko Zagłębiu Lubin, a w starciu z gdańszczanami był absolutnie postacią kluczową.

Najpierw po jego odważnym wejściu w pole karne i dokładnym podaniu do pustej bramki trafił Adam Frączczak, który dał swojej drużynie prowadzenie. Niedługo później Piotrowski nie oddał już piłki nikomu. Przeprowadził kapitalną akcję, bez kompleksów popędził z futbolówką w "szesnastkę" i strzałem w krótki róg zaskoczył Dusana Kuciaka. Do przerwy po fantastycznych zawodach młodego pomocnika Pogoń prowadziła więc 2:0 i mogła mieć duże nadzieje na to, że uda się wygrać ligowy mecz pierwszy raz od sierpnia.

A w drugiej połowie jedynie postawiła kropkę nad "i". Na dwadzieścia minut przed końcem we własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Mate Milos, a sędzia podjął dość kontrowersyjną decyzję o rzucie karnym. Do "jedenastki" podszedł Adam Frączczak i pewnym strzałem pokonał Dusana Kuciaka zwiększając prowadzenie swojej drużyny na 3:0. Lechię stać było już tylko na honorowe trafienie autorstwa Marco Paixao i mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem gości 3:1. Tym samym "Portowcy" przełamali trwającą blisko cztery miesiące niemoc i wygrali po trzynastu spotkaniach bez kompletu punktów!

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 1:3 (0:2)

Bramki: Marco Paixao 83 - Adam Frączczak 17, 72, Jakub Piotrowski 33

Żółte kartki: Cornel Rapa, Ricardo Nunes

Lechia: Kuciak – Wojtkowiak, Augustyn, Wawrzyniak – , Milos, Łukasik, Nunes (57. Lipski), Krasić (46. Baldé)- F. Paixao, M. Paixao, Peszko (76. Kuświk)

Pogoń: Załuska – Rapa, Dvali, Fojut, Nunes – Piotrowski (91. Kort), Drygas, Murawski (93. Rudol) - Frączczak, Zwoliński, Delew (78. Matynia)

Najnowsze