Ekstraklasa: Legia wierzy w tytuł - piłkarze i trener liczą na cud!

2010-05-07 5:35

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że Legia może już tylko pomóc w rozstrzygnięciu walki pomiędzy Wisłą a Lechem. Tymczasem... - Przy bardzo szczęśliwym układzie innych meczów, trzy nasze zwycięstwa dadzą nam mistrzostwo - twierdzi trener warszawskiej drużyny, Stefan Białas (62 l.).

Po porażce z Ruchem Chorzów Legia spadła na miejsce czwarte, niedające nawet awansu do europejskich pucharów. Ale w ekipie z Łazienkowskiej atmosfera znakomita.

- Proszę nie mówić, że gramy słabo. To nie jest konstruktywna krytyka. Z Ruchem przegraliśmy przez jeden błąd, a tak naprawdę wcale nie byliśmy gorsi - opowiada trener Białas. Szkoleniowiec Legii wierzy w sukces w sobotnim szlagierowym spotkaniu z Wisłą.

Przeczytaj koniecznie: Adrian Mierzejewski: Bakero dał mi wolność!

- Mamy tyle samo atutów, co oni. Jesteśmy w stanie wygrać ten mecz - przekonuje.

Swój optymizm przed ligowym finiszem szkoleniowiec zawdzięcza także pokrzepiającym doniesieniom na temat zdrowia Dicksona Choto (29 l.). Przeprowadzone badanie USG nie wykazało poważnego urazu u środkowego obrońcy.

- Dickson jest w składzie na mecz z Wisłą. Wierzę, że będzie mógł pomóc nam na boisku - mówi Białas.

O bojowym nastawieniu zapewnia też Bartłomiej Grzelak (29 l.).

- W tym sezonie udowodniliśmy, że potrafimy grać z zespołami z czołówki. Z Wisłą od dłuższego czasu też nam dobrze idzie - przekonuje napastnik Legii. - Dlatego w zespole panuje optymizm.

Patrz też: Radosław Majewski wymodlił kontrakt, teraz czas na awans

Grzelak jest jednym z ośmiu piłkarzy, którym w czerwcu kończą się kontrakty z Legią.

- Ale na pewno nikt z nas nie odpuści. Jesteśmy zmotywowani, walczymy przecież o swoją lepszą przyszłość. Nawet jeśli miałaby ona być już w innym klubie - tłumaczy Grzelak. - A zresztą sezon się nie skończył. Mieliśmy już w tym roku trzy szanse wskoczenia na czoło tabeli. Nie wykorzystaliśmy ich, ale kto wie, może pojawi się jeszcze jedna - dodaje.

Jak widać Legia, która na trzy kolejki przed końcem traci aż 6 punktów do Wisły i 5 do Lecha, wciąż wierzy w mistrzowski tytuł.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze