Ante Simundża

i

Autor: Cyfrasport Ante Simundża

Pożegnanie wicemistrza?

Śląsk o krok od spadku. Gorzkie słowa Ante Šimundžy: „To nieakceptowalne”

2025-05-10 11:44

W piątkowy wieczór w Zabrzu stojący już od dawna nad przepaścią piłkarze Śląska… zrobili krok w przód. Porażka 0:2 z Górnikiem oznacza, że wrocławianie jeszcze w ten weekend, na dwie kolejki przed końcem, pożegnać się mogą z nadzieją na utrzymanie w ekstraklasie. Trenerowi Ante Šimundžy trudno było znaleźć słowa wyjaśnienia dla tego, co jego podopieczni (nie) zaprezentowali na Arenie Zabrze.

Spis treści

  1. Zmarnowane okazje Śląska. Šimundža: „Doszła presja”
  2. Brak odpowiedzialności w defensywie: „Zawodnik blokuje się mentalnie ”
  3. Zostały dwa mecze: „Oczekuję od zawodników, że zachowają godność ”

- Bardzo ciężko podsumować to spotkanie. Naprawdę chcieliśmy tu dziś wygrać i na to się przygotowywaliśmy. Nie mogę mieć do zawodników większych uwag. Mieli ogromną chęć i głód zwycięstwa – mówił słoweński szkoleniowiec Śląska. My dodajmy, że kompletnie przeciwne zdanie w sprawie determinacji wrocławian miał po końcowym gwizdku Lukas Podolski.

Zmarnowane okazje Śląska. Šimundža: „Doszła presja”

Šimundža przyczyn porażki szukał w dwóch elementach. Pierwszy – to brak skuteczności. - Bardzo trudno jest wygrać mecz, kiedy nie wykorzystuje się pięciu stuprocentowych okazji bramkowych. Na dodatek nie były one dziełem przypadku, zostały przez nas wykreowane – oceniał opiekun wrocławian. - We wcześniejszych meczach też mieliśmy trudności z wykorzystaniem sytuacji, a tym razem doszła jeszcze presja, ciężaru tego meczu – próbował tłumaczyć kolejne marnowane przez jego zespół okazje.

Brak odpowiedzialności w defensywie: „Zawodnik blokuje się mentalnie ”

Drugi zarzut dotyczył – choć to słowo wprost nie padło – braku odpowiedzialności w poczynaniach defensywnych. - Jeżeli znasz zasady, jak się zachowywać przy stałych fragmentach rywala, a się do nich nie stosujesz, masz problem – zauważał Ante Šimundža zaznaczając, że drużyna poświęciła czas na treningach na ten element.

- Czasem jednak zawodnik blokuje się mentalnie w takich sytuacjach – dodawał, przywołując również pierwszego gola straconego przez jego podopiecznych w meczu w Częstochowie (Śląsk przegrał 0:3 z Rakowem). - To nieakceptowalne – tym słowem określał zachowanie wrocławian przed własną bramką zarówno przy wspomnianym golu Ariela Mosóra, jak i przy bramce Erika Janży w Zabrzu.

Zostały dwa mecze: „Oczekuję od zawodników, że zachowają godność ”

Porażka na Arenie Zabrze niemal do zera sprowadziła szanse wrocławian na utrzymanie. Jeżeli Zagłębie Lubin i Lechia Gdańsk nie przegrają swoich meczów, Śląsk już jutro pożegna się z ekstraklasą. - Teraz jesteśmy uzależnieni od wyników innych meczów – zauważał „oczywistą oczywistość” trener Šimundža. - Dopóki jednak mamy matematyczne szanse, musimy zachować optymizm. Ja oczekuję od zawodników, że zachowają godność - kończył Słoweniec, mając na myśli pozostałe do rozegrania mecze z Jagiellonią i Puszczą.

Sonda
Czy trener Ante Šimundža powinien pozostać w Śląsku na kolejny sezon?

Aleksandra Mizgalska, dziewczyna piłkarza Śląska Wrocław Mateusza Żukowskiego 

Sport SE Google News

Najnowsze