Piast - Cracovia

i

Autor: Art Service/Super Express Michał Rakoczy próbował wcelować w bramkę Piasta. Bezskutecznie...

Piast z Cracovią zmęczyły widzów

Ekstraklasa za „piątaka”? To możliwe! A poziom meczu wart tej ceny…

2024-02-23 19:54

Nie było tajemnicą dla uczestników meczu w Gliwicach, że na stadionie przy Okrzei zasiąść ma w piątkowy wieczór Michał Probierz. „Na papierze” w obu ekipach można było wypatrzyć parę nazwisk godnych jego zainteresowania (choć akurat Patryk Dziczek, który u niego debiutował w reprezentacji, pauzował za kartki). Dużo trudniejsze do wypatrzenia były za to futbolowe fajerwerki.

Dwa tygodnie wcześniej kibice Piasta, przy okazji spotkania ich ulubieńców z Górnikiem, „wygrali zakład”: frekwencja przekroczyła wówczas 8 tysięcy. Dzięki temu wejściówkę na potyczkę z Cracovią można było kupić już za „piątaka”. Całkiem sporo – jak na gliwicką piłkarską codzienność – kibiców z tej promocji skorzystało. Czy wychodzili zadowoleni? Pytanie retoryczne: bezbramkowy remis na żadnym stadionie nie jest przyjmowany z entuzjazmem…

Składne akcje i strzały w światło bramki obu drużyn policzyć można było na palcach jednej ręki. Siatka co prawda zatrzepotała dość szybko, bo już w 12 minucie, o golu jednak nie było mowy: miast piłki, znalazł się w niej rozpędzony Benjamin Källman. Potem jeszcze Patryk Makuch wcelował w bramkę, ale zrobił to na tyle anemicznie, że Karol Szymański złapał piłkę „w zęby”.

Po zmianie stron emocji i akcji godnych odnotowania było równie wiele. Dla gliwiczan próbował strzelić gola Fabian Piasecki – przewrotką, jak na autora najpiękniejszej bramki sezonu 2021/22 przystało; skończyło się jedynie na rzucie wolnym, podyktowanym dla Cracovii za niebezpieczne zagranie napastnika. Niebezpiecznie zagrywał też Eneo Bitri, co można zobaczyć poniżej, wywołując dyskusję: żółta czy czerwona kartka. Sędziowski zespół (z braćmi Marcinkami na VAR-ze) wybrał to pierwsze rozwiązanie.

Szukając elementów sztuki piłkarskiej, trzeba odnotować jeszcze (jedyny groźny w całym meczu) strzał Otara Kakabadze w 69 min, odbity przez Karola Szymańskiego. Dzięki tej interwencji obie drużyny jednak w historii swych klubów się zapisały: w 33. konfrontacji ekstraklasowej Piasta z Cracovią po raz pierwszy padł wynik 0:0...

Piast – Cracovia 0:0

Sędziował Karol Arys. Widzów 4413

Piast: K. Szymański – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Holubek – Kądzior (71. Krykun), Chrapek, Tomasiewicz, Ameyaw (79. Szczepański) – Felix (88. Kostadinov) – Piasecki

Cracovia: Madejski – Hoskonen, Bitri Ż, Skovgaard – Kakabadze, Atanasov (88. Knap) Sokołowski (71. Oshima), Jaroszyński – Rakoczy (70. Maigaard), Makuch (79. Rózga) – Källman

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze