W Chorzowie zobaczyć mieliśmy hit nietypowy. Na murawę wyszły bowiem dwie najgorsze - patrząc na tabelę Ekstraklasy - ekipy ligi, które jednak w tabeli uwzględniającej tylko mecze rozegrane wiosną - biły się o czołówkę.
Bogusław Biszof nie dostanie 2,7 miliona złotych premii [WYWIAD]
Piłkarze Zawiszy w 2015 roku nie stracili nawet gola. Zmieniło się to dopiero w 37. minucie starcia z Ruchem. Grzegorz Kuświk podał do Martina Konczkowskiego, a ten - w idealny dla siebie sposób, strzałem czubkiem buta - pokonał Grzegorza Sandomierskiego. Chwilę później prawy defensor "Niebieskich" mógł nawet wpisać się na listę strzelców jeszcze raz, ale... nie wymagajmy za dużo. Tym razem okoliczności sprawiły, że zmuszony był uderzać z woleja, więc zamiast do siatki, ustrzelił architekturę chorzowskiego obiektu.
Końcówka pierwszej odsłony była najlepszym fragmentem gry w wykonaniu zespołu Ruchu. Wcześniej bowiem dominował Zawisza, który szybko dwa razy trafił do siatki, a później - już w drugiej połowie - podopieczni Waldemara Fornalika absolutnie nie potrafili sobie poradzić ze skomasowaną defensywą gości. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał Paweł Oleksy. W doliczonym czasie gry trafił w bramkę, ale Grzegorz Sandomierski - jak przystało na najlepszego bramkarza wiosny - zatrzymał futbolówkę na linii bramkowej.
Nic dziwnego, że już po spotkaniu były selekcjoner reprezentacji Polski nie ukrywał żalu: - Zaprezentowaliśmy zdecydowanie za mało.
Ruch Chorzów - Zawisza Bydgoszcz 1:2 (1:2)
Bramki: Konczkowski 37 - Micael 24, Barišić 31
Ruch: Matúš Putnocký - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Malinowski, Paweł Oleksy - Jakub Kowalski (65. Marek Zieńczuk), Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz (46. Eduards Višņakovs), Filip Starzyński, Rołand Gigołajew - Grzegorz Kuświk (57. Michał Efir)
Zawisza: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, André Micael, Luka Marić, Sebastian Ziajka - Bartłomiej Pawłowski (78. Sebastian Kamiński), Iwan Majewskij, Kamil Drygas, Mica (74. Giorgi Alawerdaszwili), Alvarinho - Josip Barišić (63. Jakub Świerczok)
Żółte kartki: Malinowski - Drygas, Majewskij
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail