Przed rokiem Piast był rewelacją Ekstraklasy i w pięknym stylu sięgnął po pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski. W ubiegłym sezonie zespół zajął w lidze trzecie miejsce. Jednak obecna edycja jest dla śląskiej ekipy koszmarna. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika w sześciu kolejkach zdobyli tylko punkt i ponieśli pięć porażek. W ostatniej kolejce zostali zdemolowani u siebie przez Lecha. Wicemistrzowie Polski wygrali 4:1.
Nagły zwrot akcji w sprawie transferu Kamila Grosickiego! Gdzie zagra kadrowicz?
W drugiej połowie na boisku pojawił się Gerard Badia, który ostatnio miał problemy zdrowotne. Niestety, w końcówce doznał urazu i znów będzie pauzował. Piłkarz był rozgoryczony tym faktem oraz ostatnimi wynikami zespołu. Hiszpan w rozmowie z Canal+ był bardzo szczery. - Jestem tu już siedem lat - zaznaczył. - Mieliśmy różne sezony. Jedne były dobre, jedne słabsze, inne zaj... Przed trzema laty walczyliśmy o utrzymanie. Było ciężko, ale jednak się udało. Drużyna się zmienia co roku, ktoś odchodzi, koledzy uciekają - zaznaczył.
Kadrowicze zjechali do Sopotu. Czy wszyscy mieli maseczki? [ZDJĘCIA]
W dalszej części rozmowy powiedział, jak w obecnych latach wygląda futbol. - Wszyscy mówią, że grają w piłkę, bo ją kochają - stwierdził Badia. - Kochasz piłkę, ale kochasz też pieniądze. Wszyscy chcemy zarabiać więcej, więcej i więcej. Zarabiasz 10, to chcesz zarabiać 20. Zarabiasz 20, to chcesz zarabiać 30. Kiedy będziesz zadowolony? - powiedział hiszpański piłkarz, który także zamieścił wpis w mediach społecznościowych.
Reprezentant Polski OPUSZCZA zgrupowanie! Zastępcy selekcjonera mają problem