Bełchatowianie po rundzie jesiennej ustępują tylko Górnikowi Łęczna. Ale do walki o awans chcą się włączyć GKS Katowice i Arka Gdynia.
- Nie myślimy o rywalach - podkreśla w rozmowie z "Super Expressem" kapitan GKS Maciej Wilusz. - Patrzymy wyłącznie na siebie, naszą siłą jest gra drużynowa. Nie mamy słabych punktów i dlatego jesteśmy w stanie wygrać z każdym i awansować do Ekstraklasy.
Zobacz również: Awantura na meczu Legia - Jagiellona. Mistrzowie Polski wydali komunikat w sprawie kar Komisji Ligi
Po degradacji władze Bełchatowa nie załamały się i stworzyły silny zespół.
- Spadek był wielką traumą - nie ukrywa Kiereś. - Nie przegraliśmy żadnego z ostatnich ośmiu meczów, a i tak pożegnaliśmy się z Ekstraklasą. Był to bardzo trudny okres, musieliśmy przestawić się na inny sposób gry. W I lidze jest więcej walki, potrzeba ogromnej determinacji. Wzmocniliśmy się, sprowadzając nowych napastników, mam nadzieję, że te transfery wypalą.
Na Wiluszu - kapitanie drużyny i reprezentancie Polski - spoczywa duża odpowiedzialność.
- W zespole rzeczywiście wiele zależy ode mnie. Mam nadzieję, że fakt, że trafiłem do reprezentacji Polski, pozytywnie wpłynie na drużynę - twierdzi Wilusz, który wskazuje też na ważną rolę braci Michała i Mateusza Maków.
- To takie nasze dwie perełki (śmiech) - mówi Wilusz, a wtóruje mu Kiereś: - Bracia Makowie mają ogromny potencjał, ale są też łakomymi kąskami dla innych klubów. Mają jednak z nami kontakty, są zdeterminowani, by wrócić z Bełchatowem do Ekstraklasy - zapewnia.
Snajperzy
13 goli - Dariusz Zjawiński (Dolcan)
12 goli - Arkadiusz Aleksander (Arka)
9 goli - Daniel Feruga (Energetyk), Michał Mak (Bełchatów)
7 goli - Marcin Krzywicki (Wisła), Paweł Smółka (Tychy), Zbigniew Zakrzewski (Miedź), Łukasz Zwoliński (Łęczna)
6 goli - Adam Cieśliński (Olimpia), Rafał Kujawa (Nieciecza), Grzegorz Lech (Stomil), Łukasz Nowak (Puszcza), Grzegorz Piesio (Dolcan)