Dla klubu tak zamożnego – jak na naszą ligę – każdy wynik poza pierwszym miejscem jest przegraną.
Nie powiódł się eksperyment z trenerem Janem Urbanem. Być może jego niepowodzeniom winien był nie tylko on sam, ale szkoleniowca rozlicza się w wyników. Fakty zaś były brutalne, przez czwarty sezon z rzędu Legia nie wytrzymuje konkurencji w nie przesadnie silnej polskiej ekstraklasie.
Powołany na miejsce zwolnionego z pracy Jana Urbana trener Stefan Białas ma wiele sympatycznych cech, ale jedno jest pewne – rewolucji, do której Legia dojrzała, z pewnością nie zrobi.
Przeczytaj koniecznie: Remis Polonii
Trwają poszukiwania człowieka, który sprosta zadaniu i zbuduje nowy – co nie znaczy, że z wyłącznie nowych zawodników – zespół Legii. Decyzję, po licznych zapewne naradach doradców, podejmie właściciel klubu Mariusz Walter. Spróbujmy mu pomóc.
Kibiców Legii wzywamy do dyskusji. Mamy nadzieje, że będzie rzeczowa i fachowa. Przyjrzyjmy się kandydatom, których nazwiska krążą na medialnej giełdzie i wybierzmy. Oto oni:
PAWEŁ JANAS (57 l.)
Z kandydatów najstarszy, co nie znaczy, że stary. W Legii był piłkarzem, asystentem i trenerem, zdobył dwa mistrzostwa (1994 i 1995). W roku 1995 doszedł z drużyną do ¼ finału Ligi Mistrzów, sukces, który dziś wydaje się abstrakcją.
Jako selekcjoner wykonał zadziwiające wolty w składzie kadry tuż przed finałami MŚ w Niemczech, co skończyło się pamiętną „klapą” z Ekwadorem. Obecnie trener Widzewa i osoba wymieniania jako jeden z głównych kandydatów do stanowiska w Legii.
Patrz też: Sędzia pomógł Wiśle Kraków
MICHAŁ PROBIERZ (38 l.)
W życiu prowadził dopiero trzy kluby z czego tylko z ostatnim, Jagiellonią, odniósł spektakularny sukces. Startując z - 10 punktami za korupcyjne grzechy klubu, wprowadził zespół w bezpieczną strefę tabeli. Dodajmy, że dzięki niemu powstała tanim kosztem jedna z najciekawszych drużyn w lidze.
Probierz jest człowiekiem ambitnym, który ma „wszystko do zdobycia”. Kontrakt z Jagiellonia przedłużył, ale nie takie umowy odpowiednimi argumentami zrywano.
>>>Zobacz galerię kandydatów do stanowiska trenera Legii<<<
DRAGOMIR OKUKA (56 l.)
Już raz wyciągał Legię z kryzysu, w roku 2002 pod jego wodzą zdobyła mistrzostwo po 7-letniej przerwie.
Ciekawy człowiek o ciekawym życiorysie. Jako Serb przeżył wojnę domowa w dawnej Jugosławii i trzy miesiące w bombardowanym przez NATO Belgradzie. Z Legii zwolniono go w roku 2003, bo – dziś to brzmi jak dowcip – przegrał w LM z FC Barceloną, a potem w pucharze UEFA z Schalke 04.
Przez dwa miesiące prowadził w roku 2006 Wisłę Kraków, ale i tam stracił posadę. Twardy, konsekwentny, nie ulega „układom”.
>>> Zobacz resztę kandydatów i zagłosuj
MACIEJ SKORŻA (38 l.)
Czy człowiek, który zdobył dwa mistrzostwa Polski z Wisłą, potrafi ją teraz ograć z Legią? Pojawiły się pogłoski, że mógłby prowadzić drużynę „do spółki” z Janasem – u którego był kiedyś asystentem w reprezentacji – od prowadził by drużynę, „Janosik” odpowiadał z dopływ zawodników.
Koncepcja obłędna, bo konflikt groziłby od początku. Skorżę w pewnością mogłoby skusić wyłącznie samodzielne prowadzenie Legii.
Bardzo zdolny, choć trochę „miękki”, co – paradoksalnie – wynika z jego inteligencji.
JOSE ANTONIO CAMACHO (55 l.)
Nazwisko byłego selekcjonera Hiszpanii pojawiło się wśród spekulacji i plotek, więc i tej kandydatury nie pominiemy, choć wydaje nam się...mniej niż marna.
Świetny piłkarz, jako trener się nie sprawdził. Prowadził wielkie kluby: Espanyol, Sevillę, Benfikę, a także dwukrotnie Real z którego raz go szurnięto po 3 tygodniach, a raz po 4 miesiącach. Za jego kadencji reprezentacja Hiszpanii grała fatalnie i pechowo, odpadła z Euro 2000 i z MŚ 2002 w ćwierćfinałach.
A poza tym – hiszpańskie kandydatury chyba przy Łazienkowskiej nie mają ostatnio dobrej opinii.
CZESŁAW MICHNIEWICZ (40 l.)
Jeden z najciekawszych trenerów młodego pokolenia, który od dwóch lat bawi się w telewizyjnego komentatora czekając na sensowną ofertę. Może właśnie na tę z Legii?
Nominowany na trenera roku w 2005, najlepsze lata miał w 2006 i 2007 z Zagłębiem Lubin. Ciągle się uczy (Niemcy, Anglia) na kursach u dobrych trenerów. Kipi od pomysłów, wśród których jest sporo dobrych.
WALDEMAR FORNALIK (47 l.)
To co w obecnym sezonie osiąga z drużyną Ruchu Chorzów to najwyższy poziom profesjonalizmu. Klub po którym spodziewano się raczej walki o otrzymanie jest na czwartym miejscu w lidze do tego doszedł już do półfinału Pucharu Polski.
Chorzowianie pod wodzą Fornalika grają efektownie i ofensywnie. W uznaniu zasług trenera wystarczy dodać fakt, że w klubie jeszcze do nie dawna były spore problemu z wypłatami pieniędzy w obiecanych terminach. Mimo to zawodnicy pod wodzą Fornalika grali cały czas jak natchnieni.
A jaka jest wasza opinia? Kto powinien objąć Legię?