Przed tygodniem Górnik przegrał w Warszawie z Legią 0:5 i do meczu z Zawiszą przystępował w kiepskich nastrojach. Podopieczni Jurija Szatałowa szybko sobie jednak humory poprawili i już do przerwy prowadzili 3:1.
Wojciech Szczęsny odpowiedział na zaczepkę Jamiego Carraghera [ZDJĘCIE]
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze zdecydowanie przeważali, co udokumentowali strzeleniem dwóch kolejnych goli. Zawiszę w meczu też było stać na zadanie dwóch ciosów, ale przy tak słabej postawie w defensywie o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej nie mogło być mowy.
Górnik Łęczna awansował na wysokie 5. miejsce w tabeli. Zawisza z zaledwie trzema punktami na koncie jest 13.
Górnik Łęczna - Zawisza Bydgoszcz 5:2 (3:1)
Bramki: Bonin 10, 43, Cernych 32, 50, Szałachowski 87 - Wójcicki 39, Drygas 53
Górnik: Silvio Rodic - Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Marcin Kalkowski, Patrik Mraz - Grzegorz Bonin, Lukas Bielak, Tomasz Nowak (90. Wojciech Kalinowski), Przemysław Kaźmierczak, Miroslav Bożok (83. Sebastian Szałachowski) - Fiodor Cernych (78. Shpetim Hasani)
Zawisza: Andrzej Witan - Anestis Argyriou, Paweł Strąk, David Fleurival, Andre Micael Pereira (52. Samuel Araujo) - Luis Carlos, Kamil Drygas, Alvaro Gomes (46. Wagner), Sebastian Ziajka - Jakub Wójcicki (65. Jorge Kadu), Rafael Porcellis
Żółte kartki: Bielak - Alvarinho, Fleurival
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail