Pomocnik niebiesko-czerwonych Rafał Grzyb (25 l.) odetchnął głęboko po werdykcie PZPN-u.
- Widmo degradacji do I ligi nareszcie uciekło i myślimy już tylko o przygotowaniu do nowego sezonu - cieszy się Grzyb.
- Mimo że możemy być już spokojni o grę w ekstraklasie, to nie potrzebujemy dodatkowego "kopa" do pracy. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że bez względu na wszystko musimy wykonać kawał ciężkiej roboty. Zaangażowanie jest takie jak zawsze. W zeszłym sezonie udowodniliśmy, że miejsce w piłkarskiej elicie nam się należy. W nadchodzących rozgrywkach mistrza nie zdobędziemy, ale środek będzie nasz!