Super Express: - Rekordu 17 meczów bez wpuszczonego gola z ubiegłego sezonu nie pobijesz, ale ten sezon masz też udany.
Dante Stipica: - Myślę, że mniejsza liczba czystych kont wynika z tego, że gramy inaczej. Poprzedni sezon pokazał, że nawet dużą liczbą meczów bez straty gola nie zrobi się mistrzostwa, dlatego gramy bardziej ofensywnie. Mamy więcej jakości w ofensywie, czego dowodem jest większa liczba strzelonych goli.
- Ale 96 meczów z rzędu rozegranych przez ciebie lidze, to fantastyczne osiągniecie. Jaka jest tajemnica takiej twojej dyspozycyjności?
- Nie ma żadnej tajemnicy. Codzienna ciężka praca, bardzo dobry sztab trenerski z którym ćwiczę. No i potrzeba trochę zdrowia. Nie jest łatwo zagrać tyle meczów z rzędu na odpowiednim, ligowym poziomie. Były dni, że coś mi dolegało, ale przecież to jest moja praca, i robiłem wszystko, żeby być do gotowym wejść do bramki w każdym meczu. Nieważne czy coś nieraz boli czy nie, ale trzeba pomagać drużynie i grać dla klubu. Pod koniec ubiegłej rundy dolegała mi pachwina, ale dograłem do końca i później poddałem się zabiegowi.
Nowy kontrakt dla wielkiego polskiego talentu. Interesuje się nim Czesław Michniewicz
- Przyjemnie słuchać takich słów o przywiązaniu do klubu. Wobec tego spytam: Do czerwca 2026, gdy upływa twój kontrakt z klubem, nie wpuścisz nikogo innego do bramki Pogoni?
- A tego nie wiem (śmiech). Różne są losy bramkarzy. Zabrzmi to jak banał, ale myślę tylko o każdym kolejnym meczu, i żeby moja drużyna zrobiła jak najlepszy wynik koniec sezonu.
- Aby tak się stało, to musicie pokonać dzisiaj Raków. Ivi Lopez to ich najgroźniejsza broń?
- Nie skupiam się na Ivim. Analizujemy cały zespół rywala i wiemy, że są silni jako zespół i mają piłkarzy o wysokich umiejętnościach indywidualnych. Nie czujemy się słabsi od nich, dlatego to będzie trudny mecz dla obu drużyn. Razem z trenerem przygotujemy się najlepiej jak możemy, a wszystko się wyjaśni się wieczorem na boisku. Na takie mecze się czeka w karierze. Ale patrząc jak wygląda tabela to każdy, do ostatniej kolejki będzie ważny.
Boniek uległ presji mediów, zwalniając Brzęczka? Były selekcjoner szczerze o swojej przeszłości