Legia Warszawa potrzebowała dzisiaj prawdziwego cudu, aby obronić tytuł wywalczony przed rokiem. Piłkarze Henninga Berga musieli wygrać w spotkaniu z Górnikiem Zabrze, a Lech przegrać w Poznaniu z Wisłą Kraków.
Zobacz: Legia Warszawa - Górnik Zabrze. Dusan Kuciak: Drugie miejsce to PORAŻKA
- Wiedzieliśmy, że tylko nasze zwycięstwo daje nam szansę na obronę tytułu. Gra układała nam się od samego początku i szybko zdobyliśmy bramkę. W naszym wykonaniu to był dobry mecz. W przerwie dowiedzieliśmy się, że w Poznaniu jest bezbramkowy remis, ale w drugiej połowie na boisku te informacje już do nas nie dochodziły - mówił w rozmowie z dziennikarzami obrońca stołecznej drużyny.
Czytaj: Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:0. Wielka STYPA w stolicy. Mistrzostwo odjechało do Poznania!
Ostatecznie z tytułu cieszyli się gracze Macieja Skorży, którym udało się dowieźć do końca bezbramkowy remis z Wisłą Kraków. Natomiast "Wojskowym" pozostało wicemistrzostwo Polski.
- Jesteśmy rozczarowani tym sezonem, bo liga zawsze jest najważniejsza. Puchar Polski to również obowiązkowe trofeum, ale to tylko dodatek. Zagraliśmy bardzo dobre mecze w europejskich pucharach - to była super sprawa. Ale nie wygraliśmy najważniejszego. Kluczowa była porażka z Lechem w pierwszym spotkaniu rundy finałowej, kiedy straciliśmy pozycję lidera - dodał Igor Lewczuk.