W tym roku Raków zdobył najwięcej punktów ze wszystkich drużyn w lidze. - Stoimy przed wielką szansą, bo możemy sięgnąć po dublet - powiedział Ivi Lopez w rozmowie na naszym portalu. - Dla wielu z nas to życiowa szansa, która może się nie powtórzyć. Dlatego najważniejsze, aby zachować spokój i wierzyć we własne możliwości. W żadnym wypadku nie panikować, gdy przydarzy się porażka w tym wyścigu - wyznał i dodał: - Nie czuję presji, zachowujemy spokój i właśnie dlatego możemy sprawić niespodziankę. To może być bardzo piękny rok dla Rakowa. Wiemy, co chcemy zrobić i osiągnąć. To coś czego ten klub nie doświadczył do tej pory. To nie jest tak, że mówimy sobie „Musimy to osiągnąć za wszelką cenę”. Nie jest to sprawa życia i śmierci. Nikt nam nie stawia ultimatum. Pod presją gra Lech i Pogoń. To większe kluby od Rakowa. Tam na pewno mówią sobie, że to jest ten moment, aby zdobyć tytuł - podkreślił.
Kamil Grosicki miał co świętować przed Pogoń - Raków! Szczególna chwila w życiu reprezentanta Polski
Hiszpan w ostatniej kolejce ubiegłego sezonu strzelił gola w meczu z Pogonią w Szczecinie, a Raków zwyciężył 3:1. Jak będzie tym razem? - To dla nas bardzo, bardzo ważny mecz - zaznaczył. - Nazwałbym go finałem w tej rywalizacji o mistrzostwo. Pogoń to bardzo dobra drużyna i nie jest przypadkiem, że walczy o tytuł. Podobno jak my, też przeżywa piękne chwile (...) Nie wiem, czy strzelę w Szczecinie, ale na pewno będę próbował (śmiech). Ostatnio dobrze mi idzie i przeżywam piękne chwile. Pewnie, że chciałbym, abyśmy wygrali, nawet 1:0 i to moim golu. Zdobyłem bramki w czterech ostatnich naszych wyjazdowych meczach, w tym roku zdobyliśmy tam 13 punktów na 15 możliwych. To oznacza, że jesteśmy mocni psychicznie skoro tak punktujemy u rywali - podsumował Ivi Lopez w rozmowie z "Super Expressem".
Lukas Podolski otworzył się na temat alkoholu. Jego wujek byłby wściekły, gdyby to zobaczył