Ivi Lopez

i

Autor: Cyfrasport Ivi Lopez jest najlepszym strzelcem Rakowa i ligi

Najlepszy strzelec ligi przed hitem z Pogonią Szczecin. Ivi Lopez o szansach Rakowa Częstochowa na tytuł

2022-04-19 12:14

Walka o tytuł wchodzi w decydującą fazę. W Szczecinie kluczowy mecz dwóch pretendentów do mistrzostwa: Pogoń kontra Raków. Kto przybliży się do tytułu? Najlepszy strzelec ligi Ivi Lopez (28 l.) wierzy, że górą będzie Raków.

„Super Express”: - Czy Raków jest gotowy, aby sięgnąć w tym sezonie po mistrzostwo jak i zdobyć Puchar Polski?

Ivi Lopez: - Tak, jesteśmy na to gotowi. Ostatnio mieliśmy problemy przez kontuzje czy przez kartki, ale najważniejsze jest to, że zespół wie czego chce. Stoimy przed wielką szansą, bo możemy sięgnąć po dublet. Dla wielu z nas to życiowa szansa, która może się nie powtórzyć. Dlatego najważniejsze, aby zachować spokój i wierzyć we własne możliwości. W żadnym wypadku nie panikować, gdy przydarzy się porażka w tym wyścigu.

- Odczuwa pan większą mobilizację, ale i presję na zespole?

- Nie czuję presji, zachowujemy spokój i właśnie dlatego możemy sprawić niespodziankę. To może być bardzo piękny rok dla Rakowa. Wiemy, co chcemy zrobić i osiągnąć. To coś czego ten klub nie doświadczył do tej pory. To nie jest tak, że mówimy sobie „Musimy to osiągnąć za wszelką cenę”. Nie jest to sprawa życia i śmierci. Nikt nam nie stawia ultimatum. Pod presją gra Lech i Pogoń. To większe kluby od Rakowa. Tam na pewno mówią sobie, że to jest ten moment, aby zdobyć tytuł.

- Lech, Pogoń i Raków walczą o tytuł. Spodziewał się pan, że ta rywalizacja będzie tak zaciekła i emocjonująca?

- Szczerze, to na początku sezonu chyba nikt z nas nie przypuszczał, że będziemy w tym miejscu i będziemy walczyć o tytuł. Rozgrywki w tym sezonie są naprawdę bardzo ciekawe i emocjonujące.

Aleksandar Vuković przekazał ważną decyzję. Trener Legii nie zostawił wątpliwości, oficjalne stanowisko co do przyszłości

- Przed Rakowem wyjazdowe starcie z Pogonią. To będzie dla obu drużyn test prawdy?

- Jest to dla nas bardzo, bardzo ważny mecz. Nazwałbym go finałem w tej rywalizacji o mistrzostwo. Pogoń to bardzo dobra drużyna i nie jest przypadkiem, że walczy o tytuł. Podobno jak my, też przeżywa piękne chwile. Jestem przekonany, że w Szczecinie mecz będzie stał na wysokim poziomie, bo oba kluby są w bardzo dobrej formie.

- Na zakończenie ubiegłego sezonu Raków pokonał 3:1 Pogoń w Szczecinie, a pan strzelił gola. Znów zaskoczy pan bramkarza Dante Stipicę?

- Nie wiem, czy strzelę w Szczecinie, ale na pewno będę próbował (śmiech). Ostatnio dobrze mi idzie i przeżywam piękne chwile. Pewnie, że chciałbym, abyśmy wygrali, nawet 1:0 i to moim golu. Zdobyłem bramki w czterech ostatnich naszych wyjazdowych meczach, w tym roku zdobyliśmy tam 13 punktów na 15 możliwych. To oznacza, że jesteśmy mocni psychicznie skoro tak punktujemy u rywali.

- W tym momencie strzelił pan 16 goli i jest najlepszym strzelcem w lidze. Jak pan podchodzi do tego, że może zostać królem strzelców?

- Każdy piłkarz lubi wygrywać nagrody indywidualne i ja nie jestem wyjątkiem. Jednak nie dążę do niej za wszelką cenę. Nie mam obsesji na punkcie wygrania w tej klasyfikacji. OK, jestem skuteczny, dobrze mi idzie i to bardzo mnie cieszy. Ale zawsze powtarzam, że na pierwszym miejscu stawiam interes zespołu. Najważniejsze, aby Raków zyskiwał na moich golach i asystach, bo ten nasz wysiłek przełoży się na sukces w postaci wygrania ligi czy zdobycia Pucharu Polski. Wiem, że przede mną królami strzelców w Polsce byli dwaj moi rodacy: Igor Angulo i Carlitos.

Prezes Kulesza twardo o kasie dla byłego selekcjonera: Paulo Sousa nie dostanie nawet na frytki!

Dante Stipica

i

Autor: Cyfrasport Dante Stipica liczy, że Pogoń wyeliminuje Osijek w Lidze Konferencji

- To najlepszy pana sezon w karierze?

- Miałem świetny okres, gdy byłem w Sevilii Atletico. Byliśmy wtedy bardzo młodym zespołem. Dwa lata spędzone w tym klubie porównałbym właśnie do okresu w Rakowie. W ubiegłym sezonie, jak i w tym, gramy naprawdę bardzo dobrze. Osiągnęliśmy sukcesy pod wodzą Marka Papszuna. Jestem z tego dumny.

- Po każdym golu pokazuje pan „serduszko” dla ukochanej Sheyli. Ile takich gestów pokaże pan do końca sezonu?

- Postaram się pokazać ich jak najwięcej (śmiech). Nie wiem, ile będzie dokładnie tych serduszek. Myślę, że do końca sezonu mogę zdobyć jeszcze pięć lub sześć bramek. Stać mnie na to.

- Jak w Hiszpanii odbierane są pana strzeleckie dokonania w Polsce?

- Bardzo się cieszę, że to, co robię w Polsce i jak się prezentuję jest zauważane w moim kraju. Ostatnio udzieliłem wywiadu na żywo dla telewizji laSexta. To było bardzo miłe, bo dawno nie było mnie w hiszpańskiej telewizji i trochę przejmowałem się, jak wypadnę (śmiech). Ale jak odniesiemy sukces z Rakowem to okazji do takich wywiadów nie zabraknie.

Sensacyjne wieści w sprawie przyszłości Lewandowskiego! Takiego scenariusza nikt nie mógł przewidzieć, aż trudno w to uwierzyć

Ivi Lopez

i

Autor: Cyfrasport Ivi Lopez
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2021/22?

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze