Rozgrywający Legii jest ostatnio w dobrej formie. W spotkaniu z GKS Bełchatów strzelił z rzutu wolnego bramkę piękną i bardzo cenną, bo na wagę wygranej.
- Niezależnie od tego, do jakiego klubu jedziemy, to jedziemy tam po trzy punkty - mówił po tamtym meczu Iwański, który dziś zmierzy się z niedawnymi kolegami (w Lubinie grał w latach 2005-08). Legia znów chce wygrać, ale w Warszawie wiedzą, że będzie to zadanie bardzo trudne.
- Dla trenera Smudy to ostatni mecz przed własną publicznością. Na pewno zrobi wszystko, by osiągnąć jak najlepszy wynik - zauważa szkoleniowiec Legii Jan Urban.
Na przyjazd wicelidera Ekstraklasy mobilizuje się nie tylko trener Zagłębia, ale i kibice. Nie dość, że to ostanie ligowe spotkanie w Lubinie w tym roku, to jeszcze wypada w Barbórkę. Górnicy z Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi (sponsora klubu) na stadion wybierają się w galowych mundurach.