Już w zeszłym tygodniu kibice w Białymstoku zobaczyli naprawdę szalony mecz - w dwie minuty ograli Wisłę Kraków. Teraz przyszła pora na Górnika, choć zapowiadało sie na spacerek dla gospodarzy.
Ci wyszli na prowadzenie w 27. minucie, gdy własnego bramkarza pokonał Erik Grendel. Chwilę później było już 2:0, gdy trafił Patryk Tuszyński.
Mało? W 31. minucie kibice zobaczyli kolejny samobój, tym razem w wykonaniu Michała Pazdana z Jagiellonii. Kolejny gol, już do właściwej bramki, to 80. minucie i trafienie Tarasa Romaniuka dla Jagi. Goście jeszcze się zerwali i odpowiedzieli trafieniem Skrzypczaka. Potem gospodarzy uratowała jeszczce poprzeczka.
Efekt jest taki, że Jagiellonia jest trzecia, ze stratą trzech punktów do prowadzącej Legii. Między nimi jest Lech, który gra z Pogonią.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 3:2 (2:1).
Bramki: Erik Grendel sam. (27), Patryk Tuszyński (29), Taras Romanczuk (80) - Michał Pazdan sam. (31), Szymon Skrzypczak (85)
Żółte kartki: Roman Gergel (55), Robert Jeż (63), Adam Danch (69)
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Michał Pazdan, Jonatan Straus - Taras Romanczuk (83' Jan Pawłowski) (89' Igors Tarasovs), Rafał Grzyb, Nika Dzalamidze, Maciej Gajos, Karol Mackiewicz (82' Przemysław Frankowski) - Patryk Tuszyński
Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik - Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Mariusz Magiera - Łukasz Madej (76' Bartosz Iwan), Radosław Sobolewski (58' Mariusz Przybylski), Erik Grendel, Robert Jeż (76' Fabian Piasecki), Roman Gergel, Rafał Kosznik - Szymon Skrzypczak