Kristoffer Hansen

i

Autor: Cyfrasport Kristoffer Hansen, pomocnik Jagiellonii Białystok

Mistrz wrócił do równowagi?

Jagiellonii kropka nad „i” w świetnym tygodniu ligowym. Norweski Wiking dał trzy punkty mistrzom Polski w Gliwicach

2024-09-29 19:20

Mistrzowie kraju odzyskują rytm z ubiegłego sezonu? Po fatalnym sierpniu, wrzesień – pomijając klęskę w Poznaniu (0:5 z Lechem) przyniósł im trochę dobry wiadomości i całkiem sporo „oczek” w ligowej rywalizacji. Dzięki temu po trzech wygranychc z rzędu przynajmniej do poniedziałkowego wieczoru i meczu Cracovii Duma Podlasia będzie wiceliderem tabeli.

Nic dwa razy się nie zdarza? Poprzednia wizyta Jagiellonii na Górnym Śląsku, kilka tygodni wstecz w Katowicach, przyniosła mistrzom Polski porażkę 1:3, a jej „fundamentem” był fatalny błąd białostockiej defensywy przy wyprowadzaniu piłki, wykorzystany przez – nomen omen – Adriana Błąda.

Wtedy zdarzyło się to po 70. sekundach gry. W Gliwicach upłynęło ledwie 10 minut, a goście – znów „spressowani” przez rywala – też pogubili się w tym samym elemencie. Tym razem fatalnie „podpalił się” Adrian Dieguez, podając wprost na nogę Michała Chrapka. Na szczęście dla Hiszpana, zimnej krwi nie stracił Mateusz Skrzypczak. Najpierw uniemożliwił strzał Fabianowi Piaseckiemu, a potem skutecznie zablokował uderzenie Jorge Felixa! Widział to m.in. selekcjoner, który przecież wcale nie ma „luksusu wyboru” w środku reprezentacyjnej defensywy; Michał Probierz zasiadł w niedzielne popołudnie przy Okrzei.

Jagiellonia, mająca na koncie dwa kolejne zwycięstwa ligowe, które dały jej przed tą kolejką lokatę na podium, właśnie rozpoczyna trzy trudne miesiące, w których mecze ekstraklasy przeplatać będzie występami w Lidze Konferencji. Pierwszy – już w czwartek w Kopenhadze, więc trenee Adrian Siemieniec szuka personalnych alternatyw i rozsądnego szafowania siłami. W Gliwicach zaskoczył wyborem Petera Kovacika na prawą obronę i 17-letniego zaledwie Alana Rybaka na szpicy ataku. Obaj po raz pierwszy znaleźli się w wyjściowym składzie Jagi na mecz ligowy!

Rybak – dynamiczny i waleczny – mocno absorbował doświadczoną defensywę gospodarzy. I to on właśnie mądrym zbiciem piłki jeszcze na własnej połowie rozpoczął bramkową kontrę mistrzów Polski. Pognał z futbolówką Miki Villar, by po przebiegnięciu z nią kilkudziesięciu metrów precyzyjnie obsłużyć zamykającego akcję Kristoffera Hansena, o którym gliwiccy obrońcy jakby zupełnie zapomnieli!

Stratą gola w pierwszej kolejności niepocieszony był František Plach. Słowacki golkiper – grając 197. mecz ligowy dla Piasta – właśnie poprawiał klubowy rekord ekstraklasowych występów, śrubowany przez ponad siedem lat przez Gerarda Badię. Nie tak jednak owo szczególne dla siebie spotkanie sobie wyobrażał…

A jego koledzy – zauważyć trzeba od razu – niewiele potrafili zrobić, by odwrócić losy gry i sprawić Plachowi frajdę wywalczeniem choćby punkcika. Pilnowany w „szesnastce” Jagi był Jorge Felix, na niewiele zdała się więc jego hiszpańska technika. Ze strony Fabiana Piaseckiego od dawna już nikomu nic nie groziło, a Maciej Rosołek wszedł na murawę tak rozgrzany, że aż zabrakło mu zimnej krwi w dobrej okazji w 79. minucie.

Gościom ta bezradność ofensywna Piasta bardzo odpowiadała; prowadząc 1:0, mogli znów czekać na okazję do kontry. I takowa się nadarzyła, znów z udziałem tercetu Rybak-Hansen-Villar. Tym razem kończący cios miał przypaść Hiszpanowi, ale on akurat… dał się wykazać Plachowi. Słowak, wygrywając potem jeszcze potyczkę „jeden na jeden” z Darko Churlinovem potwierdził, że jego dorobek ligowy w Piaście nie jest przypadkowy. Cóż z tego, skoro toast z okazji rekordu miał wyjątkowo gorzki smak?

Jagiellonia trzecim z rzędu zwycięstwem z wolna odbudowuje – taką trzeba mieć nadzieję – swój mental, nadszarpnięty czterema z rzędu klęskami w europejskich pucharach i paroma ligowymi wpadkami. Oby w czwartek w Kopenhadze ten progres potwierdziła!

Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 0:1 (0:1)

0:1 Hansen 32. min

Sędziował: Wojciech Myć. Widzów: 5128.

Piast: Plach – Pyrka, Huk, Czerwiński, Drapiński Ż – Kądzior (67. Szczepański), Dziczek (86. Mucha), Tomasiewicz, Chrapek (67. Rosołek), Felix Ż – Piasecki (77. Katsantonis)

Jagiellonia: Abramowicz – Kovacik, Skrzypczak, Dieguez, Moutinho – Villar (74. Stojinović), Romanczuk Ż, Listkowski (67. Kubicki), Imaz (67. Tomas Silva), Hansen (74. Churlinov)– Rybak (79. Pululu)

Sonda
Czy Jagiellonia obroni w tym sezonie tytuł mistrzowski?
Najnowsze