Co zrobił Jesus Imaz? Stojąc tyłem do bramki "Pasów" przerzucił piłkę nad Dawidem Szymonowiczem, a następnie oddał precyzyjny strzał, którym zaskoczył bramkarza gospodarzy Karola Niemczyckiego. Trzeba przyznać, że zagranie Jesusa było genialne. w ten sposób doprowadził do wyrównania. Jednak to było za mało na ekipę trenera Michała Probierza. W końcówce zagraniczny duet rezerwowych krakowskiej drużyny zapewnił wygraną. Dla Jagiellonii to już trzecia porażka z rzędu na wyjeździe, w których zespół z Podlasia stracił siedem goli, z czego sześć tylko w dwóch ostatnich występach.
Starcie beniaminków dla drużyny z Poznania. Warta złamała Stal w dziesiątkę [WIDEO]
Trener Jagiellonii Bogdan Zając tak podsumował występ w Krakowie. - Jesteśmy niezadowoleni z tego, co się wydarzyło - ocenił opiekun gości cytowany przez oficjalny serwis klubowy. - Przyjeżdżaliśmy z nadzieją odwrócenia złej karty. Chcieliśmy przywieźć z Krakowa punkty. Niestety, końcówka meczu spowodowała to, że znowu schodzimy jako pokonani. Na pewno nie można mówić o przypadku, gdy przegrywasz trzeci mecz z rzędu. W meczu z Cracovią przeważały fragmenty, w których oba zespoły były bardzo blisko siebie, dominowała gra w powietrzu, a mało widzieliśmy zagrań typowo piłkarskich. Zespoły grały agresywnie, dużo było przerywanych i zarazem mało składnych akcji - analizował występ trener Zając na klubowej stronie.
Próbował bezczelnie oszukać Łukasza Fabiańskiego! Polak go SKOMPROMITOWAŁ [WIDEO]