John van den Brom

i

Autor: Cyfra Sport John van den Brom

Kolejorz krok od awansu w Lidze Konferencji

John van der Brom chwali i wytyka błąd piłkarzom Lecha. "Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca"

2023-07-28 11:18

W poprzednim sezonie był rewelacją w Lidze Konferencji. Poznański zespół awansował do fazy grupowej, a przygodę z tymi rozgrywkami zakończył na ćwierćfinale. W tej edycji Kolejorz chce nawiązać do tamtego sukcesu. Jest krok od awansu do kolejnej rundy. W pierwszy meczu II rundy eliminacji pokonał u siebie 3:1 Żalgiris Kowno. Trener John van den Brom ocenił nowych zawodników.

W przerwie Holender nie miał uwag

Lech kapitalnie zagrał w pierwszej połowie, w której strzelił trzy gole. Łupem bramkowym podzielili się: Dino Hotić, Antonio Milić i Radosław Murawski. - Pierwsza połowa była naprawdę dobra w naszym wykonaniu - powiedział trener John van den Brom, cytowany przez PAP. - Kontrolowaliśmy grę. Mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki. Stosowaliśmy dużą wymienność na pozycjach, zdobyliśmy trzy fantastyczne gole. W szatni nie miałem zbyt wiele uwag do moich piłkarzy, powiedziałem tylko, aby trzymali tak dalej - zdradził.

Trener Żalgirisu docenia klasę Lecha, ale ma plan. Jasna deklaracja przed rewanżem

Po przerwie było trochę nerwowości

Niestety, po przerwie wicemistrz Litwy zdobył bramkę. - W drugiej połowie zabrakło jednak dokładności podań - analizował holenderski szkoleniowiec Lecha. - Było trochę nerwowości. To jest coś, nad czym musimy popracować. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Gdy w lidze wygrywasz 3:1, wszyscy są zadowoleni. W rozgrywkach europejskich jest już nieco inaczej. Żalgiris pokazał, że jak mu się pozwoli grać w piłkę, to potrafi w nią grać - podkreślił.

Legia wybroniła się w kazachskim piekle. Kosta Runjaić wprost o występie wicemistrza Polski

Nowi zagrali tak, jakby rok byli w Lechu

W poznańskim zespole zadebiutowało trzech nowych graczy. Skrzydłowy kadry Bośni i Hercegowiny Dino Hotić zdobył pierwszą bramkę, na lewej obronie pokazał się Szwed Elias Andersson, a na środku obrony słoweński Miha Blażić. - Cieszę się natomiast, że kolejni zawodnicy dostali minuty na boisku - stwierdził. - Nigdy nie wypowiadam się w kwestiach personalnych, ale muszę zrobić wyjątek. Jestem podbudowany naszymi nowymi zawodnikami. Tym, jak łatwo zaadaptowali się do systemu naszej gry. Miha Blażic zagrał pierwszy mecz w Lechu, Elias Andersson - drugi, a wyglądało to tak, jakby był u nas od roku. To samo dotyczy Dino Hotica, który wystąpił od początku, bowiem Adriel Ba Loua jest kontuzjowany - przypomniał trener John van den Brom.

Tomasz Tułacz nie traci nadziei. Trener Puszczy Niepołomice wskazuje cel, mówi o wyzwaniach

Sonda
Czy Lech Poznań awansuje do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy?
Jacek Jaroszewski o sporze z Grzegorzem Krychowiakiem
Najnowsze