Kamil Jóźwiak, Lech Poznań

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Jóźwiak

Kamil Jóźwiak: Podarowaliśmy Legii bramkę, daliśmy jej wrócić do gry

2019-10-19 23:00

Legia Warszawa pokonała 2:1 Lecha Poznań w hicie 12. kolejki Ekstraklasy. W ten sposób wicemistrzowie przerwali serię dwóch przegranych z rzędu. - Nie możemy tak tracić bramek. Tak naprawdę, to sami podarowaliśmy Legii bramkę. Daliśmy jej nadzieję. Sami jesteśmy sobie winni, bo jak się tutaj strzela gola, to nie można tego oddać w tak łatwy sposób. Z tego powodu jesteśmy na siebie bardzo źli - komentował po spotkaniu Kamil Jóźwiak, skrzydłowy Lecha.

Lech przyjechał na Łazienkowską podbudowany ostatnimi wynikami. "Kolejorz" wygrał trzy mecze z rzędu (liga plus Puchar Polski), a w czterech występach nie zaznał porażki. Teraz musiał uznać wyższość warszawskiej drużyny. - Mecze z Legią mają rangę, nazywane są klasykiem. Dla nas to było bardzo ważne spotkanie - podkreślił Kamil Jóźwiak. - Tym bardziej, że dwa ostatnie wygraliśmy i przedłużenie tej serii byłoby super wynikiem. Do pewnego momentu wszystko wyglądało nieźle. Później podarowaliśmy Legii bramkę i daliśmy jej wrócić do gry. Każdy może popełnić błąd. Nikt nikogo nie będzie rozliczał, bo każdemu to się mogło zdarzyć. Jest złość, że coś takiego nam się przytrafiło - stwierdził pomocnik poznańskiego zespołu.

Niepocieszony był także prawy obrońca Lecha Robert Gumny. Reprezentant kadry młodzieżowej docenił klasę wicemistrza Polski. - Szkoda tego wyniku - przyznał obrońca Lecha. - Prowadziliśmy 1:0, ale nadzialiśmy się na kontrę, gdy byliśmy na ich 30 metrze. Powinno być spokojne przegranie do boku. Ale nie ma co gdybać. Przegraliśmy mecz. Uważam, że w pewnych sytuacjach mogliśmy zachować się lepiej. To jest piłka. Legia jest dobrym zespołem, wykorzystała nasze błędy. Wydaje mi się, że zabrakło zimnej krwi. To była niegroźna sytuacja po której straciliśmy bramkę. Legia dostała trochę skrzydeł. Była wymiana ciosów. Gospodarze mają trzy punkty, ale mogło być zupełnie inaczej. Jak wygrywasz na Łazienkowskiej, to chcesz za wszelką cenę to dowieźć. Tak chcieliśmy zrobić. Nie udało się. Legia pokazała klasę. Trzeba to przyznać - zaznaczył Gumny.

Najnowsze