GWIAZDA DRUŻYNY: Edi Andradina
Jak wielu piłkarzy zarzeka się, że gra po prostu dla przyjemności. Ale jemu akurat można wierzyć. Po pierwsze: kiedy patrzy się na jego efektowne zagrania, widać, że futbol wciąż sprawia mu ogromną frajdę. Po drugie: nie musi już zarabiać na emeryturę.
Dorobił się, występując swego czasu w lidze rosyjskiej i japońskiej. Sam mówi, że na spokojne życie po zakończeniu kariery wystarczy. A będzie to rzeczywiście życie wyjątkowo spokojne. Edi zamierza bowiem sprawić sobie... stado krów i stać się prawdziwym gaucho (brazylijski odpowiednik kowboja). Zanim jednak Brazylijczyk wybierze się na emeryturę, raz jeszcze spróbuje sił w polskiej Ekstraklasie. Choć szybkość już nie ta, to dzięki doświadczeniu i znakomitej technice bez problemu powinien dać sobie radę.
Transfery
PRZYBYLI: Paulius Paknys (Stal St. Wola), Paweł Buśkiewicz (Flota), Krzysztof Gajtkowski (Polonia W.)
UBYLI: Robert Bednarek (Arka), Marek Szyndrowski (Bełchatów)
PERŁA KLUBU: Aleksandra Necel (22 l.)
Prawdziwa perła w koronie. Doceniana w wielu konkursach piękności (z Miss Polonia włącznie), trzy lata temu zdobyła tytuł Miss Korony, pokonując inne urodziwe fanki. Uwielbiała Grzegorza Piechnę, ale i po jego odejściu z Kielc pozostała wierna ukochanemu klubowi.
ZŁY DUCH: Krzysztof Gajtkowski (29 l.)
W 2006 roku przychodził jako gwiazda. Ale wbrew pseudonimowi "Kusza" prawie wcale nie strzelał - przez 2,5 roku zdobył dla Korony tylko 10 bramek. Ostatni rok spędził na wypożyczeniu w Polonii Warszawa. Teraz pozbyć się go będzie trudno.