Korona wygrała drugi raz z rzędu. Tym razem w Płocku z Wisłą

2016-08-26 21:55

Korona Kielce odniosła drugie z rzędu zwycięstwo w LOTTO Ekstraklasie. Jej ofiarą była tym razem Wisła Płock, a dla ekipy Tomasza Wilmana to trzecia wygrana w tym sezonie. Choć długimi fragmentami to beniaminek miał przewagę i był górą, ostatecznie jednak nie zdołał u siebie wywalczyć nawet jednego punktu.

W piątek o godz. 18:00 na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku Wisła rozpoczynała swój mecz z Koroną Kielce, ale na trybunach więcej było miejsc wolnych, niż zajętych. Kibice jakby przewidzieli, że pierwsza połowa będzie należała do jednych z najgorszych w tym sezonie LOTTO Ekstraklasy. Zaledwie jeden strzał celny, a poza tym mnóstwo chaosu - to była prawdziwa antyreklama naszej ligi.

Śmiało można więc było powiedzieć, że gorzej już być nie może. I faktycznie nie było, bo po przerwie oglądaliśmy jakby inny mecz. Gospodarze wrzucili nieco wyższe obroty i mieli przewagę, ale niespodziewanie jako pierwsi bramkę zdobyli podopieczni Tomasza Wilmana. W sytuacji sam na sam Seweryna Kiełpina ograł Łukasz Sekulski, po czym nie miał żadnych problemów z wpakowaniem piłki do pustej bramki. Jednak stracony gol podziałał na Wisłę jak płachta na byka, bo jeszcze podkręcili tempo. Z kolei goście zdecydowali się bronić korzystnego wyniku.

I jak to często bywa taka zachowawcza taktyka obróciła się przeciwko nim. Niecały kwadrans później po bardzo ładnej akcji bramkę wyrównującą zdobył Dimitar Iliev i wydawało się, że to właśnie zespół Marcina Kaczmarka jest bliżej zdobycia zwycięskiego gola. Nic bardziej mylnego. Po stałym fragmencie gry i małym zamieszaniu w polu karnym Kiełpina piłka trafiła pod nogi Radka Dejmka, który z bliska kopnął do bramki i zapewnił swojemu zespołowi wygraną. Ale nie tylko jemu jedynemu należą się gratulacje, bo na wielkie słowa uznania zasłużył też bramkarz Korony Maciej Gostomski, który kilka razy kapitalnie bronił strzały rywali, m.in. Jose Kante głową. Dla ekipy z Kielc to trzecie zwycięstwo w sezonie, a drugie z rzędu, które oznacza awans na 4. miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy.

Wisła Płock - Korona Kielce 1:2

Bramki: Iliev 74 - Sekulski 60, Dejmek 82

Żółte kartki: Wlazło, Kun - Możdżeń, Pylypczuk, Grzelak

Wisła Płock: Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Bozic, Stępiński – Furman, Kriwiec (69. Wlazło) – Kun (84. Hemeha), Iliev, Reca (59. Merebashvili) – Kante

Korona Kielce: Gostomski – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste – Grzelak – Kiełb, Możdżeń, Cebula (75. Gabovs), Pyłypczuk (83. Marković) – Sekulski (63. Palanca).

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze