Przebudzili się w odpowiednim momencie
Ostatnio nastroje w Legii się poprawiły, bo zespół wygrał dwa mecze z rzędu. Najpierw awansował w Pucharze Polski, gdzie poradził sobie 3:0 z GKS-em Tychy, a następnie w lidze pokonał 1:0 Radomiaka Radom. To zwycięstwo było ważne, bo w ten sposób warszawski zespół przerwał serię czterech porażek z rzędu. Dlatego do rywalizacji ze Zrinskim Mostar w Lidze Konferencji stołeczny klub przystępuje zmobilizowany. W trzech spotkaniach Legia zanotowała dwie wygrane. Najpierw pokonała 3:2 Aston Villę, a ostatnio 2:1 właśnie mistrza Bośni i Hercegowiny.
Zrinjski Mostar to nieprzyjemny rywal
Trener Legii bardzo poważnie traktuje rywali z Bałkanów. - To nieprzyjemny przeciwnik - powiedział Kosta Runjaić podczas konferencji prasowej, cytowany przez klubowe media. - W meczu wyjazdowym z Aston Villą przez dziewięćdziesiąt minut byli w stanie zachować czyste konto. Gola stracili dopiero w końcówce. Dlatego będziemy potrzebować dużo cierpliwości, aby wygrać mecz. Zrinjski jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Musimy zneutralizować ich mocne strony i jak najszybciej wyjść na prowadzenie. Sytuacja w grupie jest specyficzna. Każda drużyna jest jeszcze w stanie awansować dalej - podkreślił szkoleniowiec Legii, którego wypowiedź zacytował oficjalny portal stołecznej drużyny.
Kamil Grabara z kolejną misją w Lidze Mistrzów. Znów będą mówić o "ścianie cudów"?