Przedstawiamy mistrzów Polski i najlepszego piłkarza sezonu według punktacji "Super Expressu"

2010-05-18 9:29

Robert Lewandowski (22 l.) zdobył w tym sezonie wszystko - mistrzostwo Polski, koronę króla strzelców, a do tego został piłkarzem sezonu, wygrywając klasyfikację "Super Expressu". Zdaniem obecnych na meczach naszych dziennikarzy "Lewy" grał najlepiej i najrówniej przez całe rozgrywki.

"Super Express": - Kiedy rozmawialiśmy w przerwie zimowej, prorokowałeś, że odrobicie 8 punktów straty do Wisły. Czujesz satysfakcję, że udało ci się to przewidzieć?

Robert Lewandowski: - Przede wszystkim cieszę się, że jesteśmy mistrzami. W tamtym sezonie to my mieliśmy pięć punktów przewagi nad Wisłą, a skończyliśmy z pięcioma straty. W tym sezonie wszystko się odwróciło. Graliśmy do końca i dlatego po tylu latach ten puchar wrócił do Poznania.

Patrz też: Ekstraklasa: Lech Poznań - pora na Ligę Mistrzów! (GŁOSUJ)

- Kto jest ojcem sukcesu Lecha?

- Każdy dołożył do tego mistrzostwa cegiełkę, trener Jacek Zieliński również. Pracowałem z nim tylko rok, więc nie mogę powiedzieć, że znam go na wylot. Wiem jednak, że to bardzo dobry szkoleniowiec. Duży wkład w zwycięstwo mają też kibice, którzy znakomicie nas dopingowali. To, co zobaczyłem na Starym Rynku, było niesamowite, dla takich chwil warto grać w piłkę. Feta w Poznaniu wszystko wyjaśnia - fani Lecha są najlepsi w Polsce.

- W Ekstraklasie wygrałeś wszystko, co tylko było do wygrania. Teraz z czystym sumieniem możesz wyjechać do Borussii Dortmund.

- Masz rację, zdobyłem wszystko w tej Ekstraklasie, to najważniejsza chwila w moim piłkarskim życiu. Ale szczerze mówiąc, nie mam czasu się tym podniecać. Na razie świętuję, ale jest jeszcze reprezentacja i zgrupowanie za parę dni. Na razie tylko o tym myślę. A transfer? W tej chwili jestem w Poznaniu, o ewentualnej zmianie klubu będzie można rozmawiać, jak już wyjadę (śmiech).

- Jesteś najlepszym strzelcem Ekstraklasy, a w klasyfikacji "Super Expressu" zostałeś najlepszym piłkarzem ligi. Czujesz się zawodnikiem spełnionym w Polsce?

- W stu procentach byłbym spełniony, gdybym w pierwszym sezonie w Lechu też zdobył mistrzostwo Polski. Oczywiście, że cieszę się z tych nagród. Ale zdaję sobie też sprawę, że jeśli chodzi o moją grę, jest jeszcze wiele do poprawienia.

Patrz tez: Ekstraklasa: Lech Poznań mistrzem - całował puchar (GALERIA)

- Myślisz, że Lech może wreszcie awansować do Ligi Mistrzów?

- Szanse są naprawdę realne. Jest nowy stadion, fajna drużyna, pewnie będą wzmocnienia. Może być naprawdę ciekawie.

Robert Lewandowski 22 l., napastnik

Król strzelców trzeciej ligi, drugiej i Ekstraklasy. Najdroższy piłkarz w historii polskiej ligi, odejdzie do Borussii za 5 mln euro. Mama Iwona nazywała go "Bobek", do dzisiaj jest jego wiernym kibicem. Sympatia "Lewego" - Agnieszka - uprawia karate tradycyjne, jest medalistką mistrzostw Europy. Siostra Milena gra w siatkówkę. Mama zapewnia, że mógłby wystąpić w "Tańcu z gwiazdami", bo ma niesamowite wyczucie rytmu. Ulubiony klub to Barcelona, zapewnił mamę, że kiedyś tam trafi. Razem z panią Iwoną czekamy na realizację tej obietnicy.

wartość - 4,5 miliona euro

Jasmin Burić 23 l., bramkarz

Chłopak po przejściach. Rodzice mieli małe gospodarstwo hodowlane, ale w trakcie wojny w Bośni bomba zniszczyła cały dobytek i przez jakiś czas rodzina Buriciów musiała głodować. Imię nadała mu mama, rozkochana w kwiatach. Do Lecha przychodził jako trzeci bramkarz, ale przebojem wdarł się do pierwszej jedenastki. Zaliczył już jeden występ w reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Jeden z najlepszych bałkańskich nabytków Lecha.

wartość - 500 tys. euro

Krzysztof Kotorowski 34 l., bramkarz

Urodzony 12 września 1976 roku, dokładnie tego samego dnia przyszedł na świat inny lechita, Maciej Żurawski. "Kotor" to fan motoryzacji, "zaliczył" najwięcej aut w drużynie, kiedyś zmieniał je co miesiąc. Pasję przekuł w biznes, bo prowadzi z ojcem komis samochodowy. W Lechu żartują, że Kotorowski to największy pantoflarz w zespole, ale to nieprawda. Po prostu bardzo kocha swoją żonę. Niedawno miał ofertę z Grecji, ale na szczęście dla Lecha został.

wartość - 100 tys. euro

Grzegorz Wojtkowiak 26 l., obrońca

Uważany za największego przystojniaka w zespole. Zaczynał w Celulozie Kostrzyn, tam gdzie Dariusz Dudka. Dzięki temu Celuloza ma dwóch reprezentantów Polski, bo "Dyzio", jak nazywają Wojtkowiaka, ma na koncie dwa mecze w kadrze. Współautor jednej z najważniejszych akcji tego sezonu, wspaniale ograł obrońcę Ruchu i wyłożył piłkę Lewandowskiemu. Od tego momentu Lech zaczął pogoń za rywalem i ostatecznie wygrał arcyważny mecz.

wartość - 600 tys. euro

Manuel Arboleda 31 l., obrońca

Żarliwy katolik, niemal nie rozstaje się z Biblią, modli się nawet w szatni. W jego życiu pełno jest niespodziewanych wydarzeń. W 2004 roku nie dość, że zdobył z klubem Cienciano Cuzco Superpuchar Ameryki Południowej, pokonując Boca Juniors z Carlosem Tevezem i Martinem Palermo, to jeszcze w Miami, gdzie grano finał, spotkał się z siostrą, której nie widział ponad 20 lat! Wielkie serce, pomaga biedakom z rodzinnej miejscowości.

wartość - 600 tys. euro

Bartosz Bosacki 35 l., obrońca

Miłośnik quadów, zdarzało mu się nawet przyjeżdżać takim na trening. 35 lat, ale nie odstaje od młodzieży, o czym przekonał się Artur Sobiech, wyraźnie przegrywając z nim pojedynek biegowy w meczu Ruch - Lech. Bosacki to lechita z krwi i kości. Olbrzymie doświadczenie, już 330 ligowych spotkań. Kiedyś, szukając przyczyn choroby, usunięto mu cztery zęby mądrości. Na szczęście inteligencja pozostała. Jeszcze dwa - trzy lata może stanowić o sile Lecha.

wartość - 50 tys. euro

Seweryn Gancarczyk 29 l., obrońca

Jedyny "pustynny" piłkarz w lidze, pochodzi z miejscowości Pustynia. Stąd pseudonim Dingo. Bardzo rodzinny, siostrze kupił samochód, mamie wyremontował mieszkanie. Duże doświadczenie z pucharów, grając w Metaliście Charków doszedł do 1/8 finału Pucharu UEFA. W sezonie 2006-2007 uznany za najlepszego obrońcę ukraińskiej ekstraklasy. Przychodząc do Lecha stracił finansowo, ale o powrocie do Polski zadecydowały względy rodzinne (narodziny syna Aleksa).

wartość - 400 tys. euro

Ivan Djurdjević 33 l., obrońca

Dusza drużyny, to głównie dzięki niemu w Lechu panuje bardzo dobra atmosfera. W Poznaniu tak są z niego zadowoleni, że chcą, aby został w klubie nawet po zakończeniu kariery - w roli trenera młodzieży lub skauta. W Polsce znalazł miłość życia, dziewczynę o imieniu Agnieszka. Jeden z najszybciej... mówiących piłkarzy Lecha. Czasem koledzy proszą, żeby zwolnił, bo nie są w stanie go zrozumieć. Poza piłką, uwielbia podróże, niedawno zabrał sympatię do Rzymu.

wartość - 100 tys. euro

Sławomir Peszko 25 l., pomocnik

Jeden z najbardziej łakomych kąsków w Lechu. Bo nie dość, że dobry, to jeszcze tani. Ma klauzulę odstępnego w wysokości 400 tysięcy euro (choć wart jest znacznie więcej). Bodaj jedyny piłkarz Ekstraklasy z... jedną nerką. W dzieciństwie tak nieszczęśliwie upadł, że musiał przejść operację. Zapalony wędkarz, choć mówi, że łowi tylko płotki. Na szczęście na boisku wyrasta na grubą rybę. Jedyny mankament to "słaba głowa" - za często łapie kartki.

wartość - Milion euro

Dimitrije Injać 30 l., pomocnik

Najbardziej "pomieszana krew" w zespole. Matka Macedonka, ojciec bośniacki Serb. Niezwykle spokojny, nie sposób wyprowadzić go z równowagi. Z wszystkich obcokrajowców najlepiej mówi po polsku. Kiedy Semir Stilić nie chciał na początku uczyć się polskiego, to Injać groził mu... kartkówkami. Niedoszły amator jazdy konnej. Po jednej próbie, zakończonej upadkiem, dał sobie spokój. Poza spokojem imponuje otwartością, również wobec dziennikarzy.

wartość - 150 tys. euro

Tomasz Bandrowski 26 l., pomocnik

Niesamowita kondycja, ale nie ma się czemu dziwić, bo potrafił przebiec nawet maraton, uprawiał też biegi przełajowe. Obliczono, że w trakcie spotkania przebiega średnio 14 kilometrów, co daje mu trzecie miejsce w Europie, za Mathieu Flaminim (AC Milan) i Michaelem Ballackiem (Chelsea). Wielki fan tenisa, często po treningu zabiera dziewczynę na korty. Jak twierdzi samokrytycznie, musi poprawić backhand. Ale idzie mu coraz lepiej.

wartość - 400 tys. euro

Semir Stilić 23 l., pomocnik

Ma talent nie tylko do piłki. Z dużą łatwością przychodzi mu nauka języków. Mówi po serbsko-chorwacku, angielsku, niemiecku i polsku. Domator, najlepiej czuje się wtedy, gdy w Poznaniu przebywa jego siostra lub rodzice. Talent do rzutów wolnych odziedziczył po ojcu Ismecie, który był jednym z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w lidze portugalskiej. Muzułmanin, ale - jak sam przyznaje - rzadko praktykujący. Jeden z najlepszych zakupów w historii Lecha.

wartość - 2 miliony euro

Siergiej Kriwiec 24 l., pomocnik

Wielki miłośnik twórczości Fiodora Dostojewskiego, słynnego rosyjskiego pisarza. Pasuje do "Kolejorza", bo na Białorusi skończył technikum kolejowe. Kolekcjoner mistrzowskich tytułów - ma ich już pięć (cztery z BATE, jeden z Lechem). Najlepiej opłacany piłkarz Lecha - 250 tysięcy euro rocznie. Polskę poznał jako dziecko, podróżując z zajmującymi się handlem rodzicami do Białegostoku po towary. Rodzice przyjechali na ostatni mecz sezonu i fetę.

wartość - 1.5 miliona euro

Jacek Zieliński 49 l., trener

Prezes Polonii Warszawa, Józef Wojciechowski, pluje sobie w brodę, że zwolnił Zielińskiego. Jego zdaniem "Czarne Koszule" nie robiły postępów, ale Zieliński szybko udowodnił, że jest dobrym trenerem. W Poznaniu pracuje pod wielką presją, ale wytrzymał i zameldował prezesowi wykonanie zadania. Wcześniej po raz pierwszy w historii Górnika Łęczna awansował z tym klubem do Ekstraklasy.

Piłkarz sezonu "Super Expressu"

1. Robert Lewandowski (Lech) śr. 3,74*

2. Sławomir Peszko (Lech) śr. 3,71

3. Patryk Małecki (Wisła) śr. 3,59

4. Wojciech Grzyb (Ruch) śr. 3,50

5. Andrzej Niedzielan (Ruch) śr. 3,50

* średnia ocen ze wszystkich rozegranych meczów w sezonie

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze