Za kartki musiał pauzować najskuteczniejszy strzelec zespołu, zdobywca 21 goli - Artiom Rudniew (24 l.). - Forma Artioma jest świetna i ciągle zwyżkuje, ale mamy dobrych napastników i to nie jest dla nas problem - przekonywał niedowiarków trener Lecha. Okazuje się, że miał rację, a Łotysza godnie zastąpił Vojo Ubiparip (24 l.). Mecz w Poznaniu był meczem o wysoką stawkę. Rywali w tabeli dzielił punkt i oba zespoły musiały wygrać, by marzyć o zakwalifikowaniu się do europejskich pucharów. Po pierwszej, bezbarwnej połowie wydawało się, że owa stawka przerosła obie drużyny. - Spokojnie, na pewno po przerwie stworzymy sobie jakieś sytuacje - mówił w przerwie pewny siebie Marcin Kikut (29 l.).
I faktycznie, po zmianie stron zarówno Lech, jak i Polonia wzięły się do roboty. Gola strzelili jednak gospodarze, a spory udział miał w nim najlepszy w szeregach "Kolejorza" Rafał Murawski (31 l.). "Muraś", który już wcześniej świetnie rozgrywał, przytrzymał piłkę w środku pola. Podał do Bartosza Ślusarskiego, który odegrał do wbiegającego w pole karne Ubiparipa. Serb nie zastanawiał się długo i huknął nie do obrony. Tym samym zrehabilitował się za poprzednią akcję, gdy z piątego metra strzelił wprost w ręce Sebastiana Przyrowskiego.
Dzięki trzem punktom Lech awansował na miejsce zapewniające udział w eliminacjach Ligi Europejskiej.
Lech - Polonia 1:0
1:0 Ubiparip 59. min
Sędziował: Daniel Stefański 3. Widzów: 26 150
Lech: Burić 4 - Kikut 3, Kamiński 3, Wojtkowiak 3, Djurjević 3 (73. Drewniak) - Tonew 3 (82. Drygas), Murawski Ż 5, Możdżeń 3, Injac 3, Ubiparip 4 (90. Wolski) - Ślusarski 3
Polonia: Przyrowski 4 - Baszczyński 3, Kokoszka 3, Jodłowiec 3, Sadlok 3 - Wszołek Ż 2 (65. Cani CZ), Piątek 2 (63. Bruno), Trałka 3, Brzyski 3 (82. Pazio) - Teodorczyk Ż 2, Dwaliszwili 3
Ocena: 4