Super Express: - Polska ligowa piłka to szmata? Tak ostry obraz przedstawił Pan w książce pod takim tytułem. I skąd pomysł, by się zając pisaniem?
Tomasz Łapiński: - Od dziecka dużo czytałem. Kiedyś wśród ligowców przeprowadzono ankietę. Jedno z pytań brzmiało: Kim chciałbyś zostać, gdybyś nie był piłkarzem? Odpowiedziałem, że pisarzem. Teraz spełniłem marzenie. Pracowałem nad tą książką blisko pięć lat. Polska piłka miała swój czarny okres, który opisałem.
- Grałeś w sprzedanym meczu? Ktoś proponował ci pieniądze za odpuszczenie spotkania?
- Mnie z takimi propozycjami omijano z daleka. Raz w Widzewie kolega z drużyny powiedział mi, że ma podejrzenia, że mecz jest puszczony. Poszliśmy z ta informacją do trenera. Ostatecznie wygraliśmy.
Całość rozmowy w wideo powyżej. Zapraszamy do oglądania!