Pierwsza bramka padła w 34. minucie meczu, a jej autorem został Inaki Astiz. Hiszpan miał sporo szczęścia w polu karnym rywali. Najpierw piłka po jego strzale trafiła w słupek, później odbiła się od jednego zo brońców Ruchu i ponownie spadła pod jego nogi. Drugiej szansy defensor Legii już nie zmarnował.
Czytaj również: Cracovia - Lechia 2:1. Przełamanie w Krakowie, Lechia kończyła mecz w dziewiątkę
Wynik spotkania ustalił w 62. minucie Henrik Ojamaa. Estończyk trafił do siatki rywali wykorzystując dokładne dogranie Miroslava Radovica.
Po tym zwycięstwie Legia Warszawa ma trzy punkty przewagi nad drugim w tabeli Górnikiem Zabrze. Trzecia Wisła Kraków traci do klubu ze stolicy Polski sześć "oczek".