Końca kryzysu w Legii Warszawa nie widać. Mistrzowie Polski w niedzielę ponownie przegrali - tym razem 2:3 na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. W efekcie pozostali na przedostatnim miejscu w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy, a ich sytuacji nie poprawia nawet wizja posiadania w garści dwóch zaległych pojedynków do rozegrania. Trzeba ratować losy obecnego sezonu, aby za chwilę sytuacji nie zrobiła się z bardzo trudnej iście dramatyczną.
ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski pokazał jak spędza wolną niedzielę. Zobaczyliśmy i oniemieliśmy, szok
Jak informuje portal "Sportowe Fakty", tej ekstremalnej misji gotowy jest podjąć się Marek Papszun. Twórca mocy obecnej drużyny Rakowa Częstochowa ma już posiadać porozumienie z warszawskim klubem, ale ten musi jeszcze dogadać się z częstochowianami. Początkowo Papszun miał przejąć Legię od nowego sezonu, ale sytuacja jest tak trudna, że nikt przy Łazienkowskiej nie wyobraża sobie tak późnych zmian na stanowisku szkoleniowca.
Teraz przed wszystkim zainteresowanymi bardzo gorące tygodnie. To właśnie one mają pokazać, czy Marek Papszun faktycznie obejmie pracę w Legii Warszawa, czy też będzie kontynuował na stanowisku szkoleniowca Rakowa Częstochowa. Tymczasem przed warszawianami wciąż miesiąc gry poprzedzający przerwę zimową. Pokaże on dalsze rozdania w europejskich pucharach, natomiast w lidze celem będzie opuszczenie strefy spadkowej.