Vamara Sanogo_1pub

i

Autor: Mateusz Kostrzewa/legia.com Vamara Sanogo

Legia Warszawa bierze Sanoga JUŻ TERAZ

2017-01-23 3:00

Vamara Sanogo (22 l.) podpisał 4,5-roczny kontrakt z Legią i zostaje w Warszawie już teraz. Pierwotnie francuski napastnik miał dograć rundę wiosenną w Zagłębiu Sosnowiec, ale ze względu na jego kontuzje zmieniono plany. Sanogo będzie się leczył w stolicy, a latem powalczy o miejsce w napadzie mistrzów Polski.

Jak przyznała Legia, Sanogo teoretycznie mógłby występować w Zagłębiu, ale po analizie wyników badań uznano, że potrzebny jest profilaktyczny zabieg leczniczy stawu kolanowego. Zdaniem lekarzy z Łazienkowskiej, gdyby nie zdecydowano się na to już teraz, to napastnik mógłby w przyszłości doznać poważnej kontuzji.

Dziś o nim w Polsce głośno, ale jeszcze kilka miesięcy temu Sanogo był kompletnym anonimem. Zaczynał karierę w juniorskich drużynach FC Metz, potem grał w angielskich klubach z niższych lig, niczym się nie wyróżniając. Zagłębie Sosnowiec zaryzykowało latem, sprowadzając go do Polski, co zaowocowało... najwyższym transferem w historii klubu. O piłkarza z dwoma paszportami (poza francuskim ma jeszcze obywatelstwo Wybrzeża Kości Słoniowej) Legia walczyła z Lechem. Poznaniacy zaoferowali 800 tysięcy złotych, ale klub z Łazienkowskiej przebił ofertę, kładąc na stół okrągły milion. Sam piłkarz też otrzymał od Legii wyższy kontrakt, a poza tym - wielki wpływ na jego decyzję miało to, że dobrze zna trenera Legii Jacka Magierę, który jeszcze niedawno prowadził go właśnie w Zagłębiu. Sanogo był jednym z odkryć rundy jesiennej na zapleczu Ekstraklasy, w 15 meczach strzelił 5 goli, ale suche statystyki nie oddają jego wartości. Ci, którzy obserwują pierwszą ligę, podkreślają, że tak ciekawego zawodnika na tym poziomie rozgrywek nie było już od dawna.

Co ciekawe, ten transfer odnotował nawet prestiżowy francuski dziennik "L'Equipe", który określił Sanogo jako fana Didiera Drogby. Teoretycznie w przyszłości Sanogo może się zdecydować na grę dla Wybrzeża Kości Słoniowej, ale do reprezentacji jeszcze daleka droga. Najpierw będzie musiał udowodnić przydatność w polskiej Ekstraklasie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze