Legia Warszawa - ŁKS

i

Autor: CyfraSport Legia Warszawa - ŁKS

ŁKS walczył, ale to nie wystarczyło na Legię. Wojskowi liderem Ekstraklasy

2020-02-09 19:11

Legia Warszawa po dwóch dniach przerwy wraca na fotel lidera PKO Ekstraklasy. ŁKS walczył dzielnie i miał okazję na sprawienie niespodzianki, ale w końcu Wojskowi przełamali strzelecką niemoc i ostatecznie wygrali pierwszy mecz w 2020 roku 3:1. Wejście smoka kolejny raz zaliczył Maciej Rosołek, który zdobył drugą bramkę dla wicemistrza Polski.

Legia Warszawa - ŁKS Łódź 3:1 (0:0)
Bramki:
70' Rosołek, 85' Antolić (karny), 89' Kante - 53' Piątek

Kartki: Jędrzejczyk, Lewczuk - Sajdak, Piątek, Grzesik, Sobociński

Legia: Majecki - Vesović, Jędrzejczyk, Lewczuk, Karbownik - Martins (68' Gwilia), Antolić - Wszołek, Luquinhas, Novikovas (63' Rosołek) - Kante

ŁKS: Malarz - Grzesik, Moros, Dąbrowski (77' Sobociński), Widmajer - Trąbka, Sajdak (87' Pirulo), Piątek, Guima, Wolski (73' Srnić) - Corral

Tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej osłabiły się oba zespoły. Legia oddała do Portland Timbers najlepszego napastnika ligi, Jarosława Niezgodę. ŁKS sprzedał natomiast do Lecha Poznań swoją gwiazdę, Daniego Ramireza. Kibice mogli się jedynie zastanawiać, na kogo zmiany będą oddziaływały mocniej.

Faworytem meczu była warszawska Legia, która jako lider ligi przed 21. kolejką mierzyła się z czerwoną latarnią. Więcej okazji stwarzali sobie Wojskowi, którzy nie byli jednak w stanie pokonać fenomenalnie dysponowanego Arkadiusza Malarza. Znakomicie na boisku prezentował się Michał Karbownik, jednak Legionistom brakowało postawienia "kropki nad i"i dostawienia nogi tak, by piłka znalazła się w siatce.

To, co nie udało Legionistom, po chwili nieuwagi rywali zrobili goście. Michał Trąbka świetnie utrzymał się przy piłce, mając dwóch obrońców gospodarzy na plecach, podał do kompletnie niepilnowanego Łukasza Piątka, a ten bez problemów pokonuje Radosława Majeckiego.

Lider Ekstraklasy rzucił się do odrabiania strat. Marzenia o remisie zabijał jednak Malarz. Zmianę na tablicy wyników odmienił dopiero duet zmienników. Walerian Gwilia podciętym podaniem odnalazł w polu karnym Macieja Rosołka. Ten głową pokonał świetnie dysponowanego bramkarza ŁKS-u. 

Kilka minut później Rosołek mógł podwyższyć wynik spotkania, jednak jego uderzenie po obronie Malarza trafiło w słupek. W tej samej akcji przewrotką strzelał Jose Kante, ale kolejny raz paradą popisał się były piłkarz Legii. Piłkarze ŁKS-u mogą mówić o sporej ilości pecha. W rękę trafiony został Jan Sobociński, a że sytuacja miała miejsce w polu karnym, to po analizie VAR arbiter wskazał na wapno.

Domagoj Antolić pewnie zamienił jedenastkę na bramkę, a wynik meczu niezwykle precyzyjnym i kąśliwym uderzeniem sprzed szesnastki ustalił na 3:1 Jose Kante. Legia Warszawa po pierwszej kolejce 2020 roku zostaje liderem PKO Ekstraklasy. Ma dwa punkty przewagi nad wiceliderem, Cracovią i trzy oczka nad Pogonią Szczecin.

Najnowsze