Legia Warszawa nie przestaje zaskakiwać! Stołeczny klub był niezwykle aktywny podczas zimowego okienka transferowego, w którym znacznie wzmocnił swój skład przed rundą wiosenną. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie włodarze klubu zatrudnili takich zawodników jak: Brian Iloski, Eduardo da Silva, Marko Vesović, Domagoj Antolić, William Remy czy Chris Philipps.
Zarząd "Wojskowych" postanowił wzmocnić się nie tylko na boisko, lecz również w gabinetach. W tym celu zatrudniono dr. Bernharda Heuslera - wieloletniego prezesa i ojca sukcesu drużyny FC Basel. To właśnie za jego czasów szwajcarska drużyna zdominowała swoją ligę i regularnie występowała w europejskich rozgrywkach. Przypomnijmy, że klub z Bazylei dwukrotnie awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów, a w sezonie 2012/13 zagrał w półfinale Ligi Europy. Co więcej, Heusler podczas swojej prezesury zrobił z FC Basel prawdziwą kuźnię europejskich talentów, wychowując między innymi Granita Xhakę, Xerdana Shakiriego i Breela Embolo.
Czy taki sam los czeka Legię? - Jestem pewien, że merytoryczne wsparcie Bernharda pomoże Legii w osiąganiu założonych celów. Nasza strategia jest zbliżona do tej, którą przed laty obrało FC Basel. Mamy też podobne ambicje, bo naszym celem jest nie tylko regularne wygrywanie Mistrzostwa Polski, ale także zostanie jedną z 40 najlepszych drużyn europejskich. Wierzę, że razem osiągniemy ten cel - powiedział prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski dla portalu Legia.com.
Zobacz także: Piłkarze Legii imprezowali na zgrupowaniu? Pozwolił im na to trener