Legia Warszawa: Artur Jedrzejczyk

i

Autor: Jakub Piasecki/Cyfrasport

Legia wygrywa w Płocku. Kapitan Artur Jędrzejczyk bohaterem mistrzów Polski

2019-02-10 20:00

Mistrzowie Polski po golu Artura Jędrzejczyka pokonali w Płocku Wisłę (1:0), ale żeby przywieźć do Warszawy komplet punktów, musieli się sporo namęczyć. Legia do prowadzącej w tabeli Ekstraklasy Lechii Gdańsk traci trzy punkty.

To miała być nowa, już autorska Legia Ricardo Sa Pinto. I od początku meczu mistrzowie Polski zaskoczyli rywali szybkimi atakami. Brylował w nich najlepszy na boisku Marko Vesović. Czarnogórzec trafił do siatki w 13. minucie, a trzy minuty później w słupek. Portugalski szkoleniowiec warszawian zaskoczył ustawieniem Michała Kucharczyka na prawej obronie i nie zabraniem do Płocka min. Miroslava Radovicia i Carlitosa.

Początkowo zawiedzeni mogli poczuć się również ci, którzy spodziewali się w podstawowym składzie nowych nabytków – Salvadora Agry, skrzydłowy wszedł na boisko po godzinie gry i Iuri Medeirosa. Awizowany jako przyszły lider drużyny Portugalczyk pojawił się na placu gry tylko na ostatnie cztery minuty.

Dla obu stron był to mecz z podtekstami. W sierpniu przy Łazienkowskiej „Nafciarze” upokorzyli legionistów wygrywając 4:1. Zapytany przed meczem przez reportera Canal +: - Czy Legia przyjechała się zemścić, Sa Pinto odparł co prawda, że zemsta nie leży w jego naturze, ale południową mentalność trenera, zadra musiała tkwić w nim głęboko.

Natomiast Dominik Furman i Ariel Borysiuk, którzy piłkarskie szlify zdobywali w Legii, chcieli pokazać się byłym pracodawcom. Jednak o ile Furman próbował strzałów i wrzutek ze stałych fragmentów, to Borysiuk na tle pomocników Legii kompletnie nie błyszczał. Poza tym na ławce „Nafciarzy” zasiadł Kibu Vikuna, który przed laty był w Legii asystentem Jerzego Urbana.

Decydująca dla losów meczu okazała się 65. minuta. Wtedy po dośrodkowaniu Sebastiana Szymańskiego najwyżej wyskoczył Artur Jędrzejczyk i głową huknął nie do obrony. Potem kotłowało się w obu polach karnych, ale płocczanom brakowało precyzji i szczęścia.

Wisła Płock – Legia Warszawa 0:1 (0:0)

Bramka: Jędrzejczyk 65. min

Sędziował: Krzysztof Jakubik. Widzów: 8 184

Wisła P.: Dahne – Łasicki, Uryga, Dźwigała, Garcia – Łukowski (67. Varela), Rasak Ż (69. Zawada), Borysiuk, Furman, Merebaszwili – Ricardinho (84. Kuświk)

Legia: Majecki – Kucharczyk (60. Agra), Remy, Jędrzejczyk, Hlousek – Vesović, Cafu, Martins Ż, Szymański (83. Hamalainen), Nagy (90. Medeiros) – Kulenović

Najnowsze