Spotkanie w Łodzi nie zachwyciło 2000 kibiców. Szczególnie pierwsza połowa, w której piłkarze obu zespołów nie stworzyli zbyt wielu podbramkowych sytuacji. Zespoły rozkręciły się dopiero po przerwie. Najpierw do bramki strzeżonej przez Bogusława Wyparłę trafił Maciej Kowalczyk. Gdy wydawało się, że Lechia Gdańsk odniesie niezasłużone zwycięstwo, do szaleńczych ataków zabrali się łodzianie. Najpierw Adam Czerkas, a później Rafał Kujawa pozbawili gości z Gdańska wszelkich nadziei na zwycięstwo.
ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk 2:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Maciej Kowalczyk (53-głową), 1:1 Adam Czerkas (72-
głową), 2:1 Rafał Kujawa (85-głową).
Żółte kartki: ŁKS Łódź: Dejan Ognjanović, Rafał Kujawa, Adrian
Woźniczka. Lechia Gdańsk: Łukasz Trałka, Arkadiusz Mysona, Karol
Piątek, Marcin Kaczmarek, Piotr Wiśniewski.
Sędzia: Jacek Granat (Warszawa). Widzów 2000.
ŁKS Łódź: Bogusław Wyparło - Mladen Kascelan, Dejan Ognjanović,
Zdzisław Leszczyński, Adrian Woźniczka - Vahan Gevorgyan, Labinot
Haliti, Rafał Kujawa, Adrian Świątek (60. Jakub Biskup) - Paweł
Drumlak (88. Mariusz Mowlik), Adam Czerkas (90+2. Kamil
Bartosiewicz).
Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Ben Starosta (88. Jakub Kawa), Jacek
Manuszewski (46. Tomasz Midzierski), Hubert Wołąkiewicz, Arkadiusz
Mysona - Marcin Kaczmarek (79. Piotr Wiśniewski), Łukasz Trałka,
Karol Piątek, Maciej Rogalski - Paweł Buzała, Maciej Kowalczyk.