Zdecydowanie najbardziej znanym piłkarzem spośród wymienionej czwórki jest Arthuro Henrique Bernhardt (27 l.). CV Brazylijczyka jest bardzo imponujące - do tej pory grał m.in. w HSV Hamburg, Middlesbrough czy Racingu Santander. Mierzący 190 cm napastnik strzelał gole słynnej Barcelonie i Olympique Lyon.
Wprawdzie Arthuro można pozyskać za darmo, ale czy beniaminek Ekstraklasy będzie w stanie zaspokoić finansowe oczekiwania napastnika?
- Byłby ogromnym wzmocnieniem, ale jedno jest pewne: nie ma co liczyć na to, że Arthuro będzie najlepiej zarabiającym zawodnikiem naszej ligi - mówi dyrektor sportowy Zagłębia, Jakub Jarosz. - Usłyszeliśmy, ile Brazylijczyk chce zarabiać, my również przedstawiliśmy nasze możliwości. Szanse na transfer oceniam 50 na 50. Wszystko wyjaśni się w tym tygodniu. Przed wyjazdem na zgrupowanie do Barsinghausen chcemy bowiem wiedzieć, jakich piłkarzy mamy do dyspozycji.
Ostatnie lata nie były dla Arthuro najlepsze. Najpierw wyjechał do Czeczenii, do Tereka Grozny, ale w lidze rosyjskiej nawet nie zadebiutował. Wrócił do Brazylii, gdzie chciał odbudować formę w barwach Flamengo. W ataku klubu z Rio de Janeiro przyćmił go jednak słynny Adriano.
- Arthuro z niejednego pieca jadł chleb. Jest doświadczony i dlatego jego pozyskanie byłoby ogromnym sukcesem. Cały czas chcemy jednak wzmocnić drużynę również innymi zawodnikami. O krok od podpisania umowy z nami jest Sreten Sretenović - informuje Jarosz.
Potężny, ważący 97 kilogramów Serb wróci do Zagłębia po rocznej przerwie (jesienią grał w rumuńskiej Politehnice, a wiosną - w rosyjskim Kubaniu). - Wspomnienia, które wyniosłem z pobytu w Lubinie, w Polsce, zachowam do końca życia. Dla mnie był to naprawdę wyjątkowy czas - mówi Sretenović, który ma dołączyć do Zagłębia najpóźniej przed czwartkowym wyjazdem na zgrupowanie.
Na pewno pojawią się na nim Portugalczycy David Caiado (22 l.) i Fernando Dinis (27 l.), wychowankowie słynnej szkółki Sportingu Lizbona (w tym samym czasie w Sportingu grał Cristiano Ronaldo). Znacznie większe nadzieje wiązane są z Caiado, który w składzie klubu z Lizbony zagrał tylko jeden mecz. W Lubinie liczą, że urodzony w Luksemburgu pomocnik dopiero w polskiej Ekstraklasie pokaże pełnię umiejętności.
TRENER: Andrzej Lesiak (43 l.)
Kariera trenerska: SV Ried, GKS Bełchatów (juniorzy), Zagłębie Lubin
NAPASTNIK: Arthuro Henrique Bernhardt (27 l.)
wzrost/waga: 190 cm/80 kg
Kluby: Hamburger SV, Criciúma, Middlesbrough, Racing Santander, Sporting Gijón, Deportivo Alavés, Cordoba, Steaua Bukareszt, Terek Grozny, Flamengo
POMOCNIK: David Caiado (22 l.)
Największymi zaletami błyskotliwego pomocnika są szybkość i nieprzewidywalny drybling
OBROŃCA: Sreten Sretenović (24 l.)
Potężny Serb wraca do Zagłębia po nieudanych przygodach w Rumunii i Rosji
OBROŃCA: Fernando Dinis (27 l.).
Silny obrońca nie kosztował Zagłębia ani grosza, bo był posiadaczem swojej karty zawodniczej