W ekstraklasie Lech zakończył rozgrywki z przewagą pięciu punktów na Rakowem Częstochowa. W Wielkopolsce marzą o fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale żeby się do niej dostać trzeba przejść cztery rundy. Jak poradzi sobie Kolejorz? Czy będą transfery w letnim oknie? - Musimy poczekać na rozwój wypadków z aktualną kadrą zawodników, jakie kroki będą czynione - powiedział trener Maciej Skorża w rozmowie z naszym portalem podczas gali ekstraklasy. - Nie ulega żadnej wątpliwości, że drużyna musi być wzmocniona. Powinna dostać taki świeży zastrzyk. Nie tylko wyższych umiejętności - niemal w każdej formacji - ale także pozytywnego, nowego impulsu, jaki byłby wniesiony przez nowych zawodników, którzy weszliby do naszej szatni z czystą głową i determinacją, aby coś tutaj osiągnąć. Bardzo liczę na te nowe twarze - zaznaczył szkoleniowiec mistrza Polski.
Tak Ivi Lopez dorastał do korony króla strzelców. Ujawniamy sekrety asa Rakowa [WIDEO]
Trener Skorża ma nadzieję, że Lech wykorzysta doświadczenie zdobyty przed dwoma laty, gdy klub zagrał w fazie grupowej Ligi Europy. - Od kilku miesięcy staraliśmy się przewidzieć sytuację i przygotować na to, co nas będzie czekało - analizował. - Zobaczymy, jak długo potrwa ta nasza pucharowa przygoda. Klub ma doświadczenie z edycji, w której drużyna grała w fazie grupowej Ligi Europy. Jak najbardziej chcemy to doświadczenie wykorzystać. O konkretach nie chcę za dużo mówić. Kluczowy będzie okres przygotowawczy. To jaką pracę tam wykonamy i to, żebyśmy byli przygotowani na pierwszy mecz w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Nie ukrywam, że będzie to dla nas wyzwanie, które będziemy chcieli wykorzystać - podkreślił trener Maciej Skorża w rozmowie z naszym portalem.