Flavio Paixao przepięknie o Polsce, przyszłej żonie i ślubie. Te słowa skruszą nawet kamienne serce [WIDEO]

„Super Express”: - Jak przygotowania do ślubu? Czy wszystko kupione, garnitur wyszykowany?

Flavio Paixao (38 l, napastnik Lechii Gdańsk): - Tak, wszystko OK, Już mamy wszystko zrobione. Było bardzo dużo stresu i pracy. Dominika tez miała dużo pracy, ale myślę, że daliśmy radę na ostatni moment, że wszystko jest gotowe na nasz najpiękniejszy dzień w życiu.

- A ślub odbędzie się w Polsce czy w Portugalii?

- W Polsce, w Gdańsku. Będzie w pięknym miejscu.

- Mówisz, że było trochę stresu przy przygotowaniach, ale podczas przysięgi małżeńskiej też będzie?

- Nie, ja i Dominika mamy tę samą filozofię życia. Dużo radości, szczęścia, ta sama ambicja i motywacja. Bardzo lubimy pomagać ludziom, cieszyć się życiem. Nasza historia jest piękna.

- Dominika jest dla ciebie największym wsparciem w życiu?

- Tak, na maksa. Dokładnie.

- W Polsce jesteś gwiazdą, tutaj poznałeś miłość życia. To twój nowy kraj?

- Już prawie dziewięć lat jestem utaj. To kraj, który dał mi dużo rzeczy. Ludzie, którzy pomagają mi każdego dnia, są dla mnie ważni. Rodzina Dominiki też dużo pomaga. Gdy mam trudny moment, gdy brakuje motywacji, mogę liczyć na ich duże wsparcie. Dominika jest zawsze obok mnie. Ona jest dla mnie wsparciem, którego potrzebuję każdego dnia. Ostatnie sześć miesięcy były dla mnie trudne.

Flavio Paixao przeszedł do historii ekstraklasy. Partnerka piłkarza ujawnia sekrety gwiazdy Lechii

- Co najbardziej lubisz w Polakach, a czego nie?

- Polska to niesamowity kraj. Gdy mieszkałem w Portugalii nie myślałem, że tutaj są takie piękne plaże. Naprawdę, jestem bardzo szczęśliwy i kocham ten kraj. Przez ostatnie dziewięć lat poznałem ludzi, którzy są niesamowici. Jestem bardzo wdzięczny za to, co mam w życiu i w piłce. Polska ma wszystko, czego potrzebuje.

- Mówisz pozytywnie o Polakach, więc pewnie także jesteś pod wrażeniem tego, jak pomagamy Ukraińcom?

- Przed galą rozmawiałem o tym z Dominiką. Chciałbym bardzo podziękować Polakom, bo to jest naprawdę niesamowite, co cały kraj robi dla Ukrainy. Oni stracili wszystko. Polacy pokazują największą klasę. Nigdy w moim życiu nie widziałem kraju, który robi tak dużo dla ludzi potrzebujących pomocy. Jestem bardzo dumny, że każdy Polak pomaga. Obok naszego stadionu w Gdańsku jest punkt, gdzie osoby dostają jedzenie czy ubranie. Potrzebujemy ludzi takich jak Polacy, aby Europa i świat byli razem.

- Strzeliłeś 101 goli w ekstraklasie, jesteś najlepszym strzelcem w historii Lechii. Zastanawiasz się myśląc o tych golach, kiedy to się stało?

- Czasami nie wierzę, że jestem pierwszym obcokrajowcem w historii ekstraklasy, który strzelił 100 goli. Niesamowite. Nigdy nie myślałem o tym. To nie był mój cel. Niewiele osób może zrobić coś po raz pierwszy w historii. Moje nazwisko jest wpisane w historii ekstraklasy i polskiej piłki. To jest wielkie osiągnięcie w moim życiu. Może najważniejsze.

Jakub Kamiński o transferze do Bundesligi i nauce niemieckiego. Tak reprezentant Polski mówi o sobie

- Co dalej?

- Do 200 goli nie dobiję (śmiech). Przede mną ostatni sezon, w którym chce walczyć o wyższe cele. Nie tylko indywidualnie, ale i zespołowo. Flavio zawsze walczy o najwyższe cele.

- Lechia będzie walczyła w eliminacjach Ligi Konferencji. Co zrobicie, aby za szybko nie odpaść z pucharów i uniknąć wstydu?

- Pierwszy krok to mentalność. Polacy muszą wierzyć, że wszystko jest możliwe. Jeśli wierzysz i jesteś pozytywnie nastawiony na ten cel, to jest to możliwe do wykonania. Nie możesz na takie mecze w Lidze Mistrzów czy Lidze Konferencji podchodzić z negatywnym myśleniem. Nie można myśleć, że po dwóch czy trzech spotkaniach będzie koniec. Musi być mentalność, ale i jakość. Polska piłka musi iść do przodu. Musi być coraz więcej dobrych trenerów w akademiach. To później będzie miało wpływ na to, że możesz walczyć o wyższy cel w Europie. Bardzo dobrze, że Polska zagra na mistrzostwach świata w Katarze. To ważne dla polskiej piłki. Macie niesamowite warunki do tego, żeby walczyć z najlepszymi krajami na świecie.

Maciej Skorża o transferach Lecha na Ligę Mistrzów. Mówi o zastrzyku, rzucił prezesom wyzwanie [WYWIAD]