W zajęciach wzięli udział nowi piłkarze: Brazylijczyk Bruno Mazenga (22 l.), Chorwat Ivica Vrdoljak (27 l.), Serb Sdrja Kneżević (25 l.) i Portugalczyk Manu (28 l.). Trening obserwował natomiast kolejny obcokrajowiec - chorwacki bramkarz Marijan Antolović (21 l.). Legia zatem jest coraz bardziej cudzoziemska, ale Skorży to nie martwi.
- Problemów z komunikacją nie będzie, bo każdy chociaż w podstawowym stopniu porozumiewa się po angielsku. Zespół wygląda zadowalająco, bo nie sprowadziliśmy przypadkowych piłkarzy - zapewniał trener. Skorża zapowiedział też, że nikt więcej ze starej kadry już do drużyny nie dołączy. Pance Kumbev i Martins Ekwueme zostali przesunięci do zespołu Młodej Ekstraklasy.
Z nowymi kolegami nie zdążyli się poznać również piłkarze.
- Czy podobają mi się nowi zawodnicy? Mnie podobają się raczej kobiety - śmiał się Maciej Iwański (29 l.). - Na lepsze poznanie się będzie czas na zgrupowaniu - dodał.
Do treningów wrócił Takesure Chinyama (28 l.). Napastnik rodem z Zimbabwe, który w wyniku kontuzji stracił cały poprzedni sezon, już za miesiąc ma być gotowy do gry. Z kolei Sebastian Szałachowski (26 l.) podpisał wczoraj nowy, dwuletni kontrakt. Dziś Legia wyjeżdża na pierwsze zgrupowanie - do Grodziska Wielkopolskiego.
