Wszystko dzieje się w głowach
W warszawskim klubie zawodzi linia obrony. W poprzedniej kolejce Legia przegrała 0:3 na Łazienkowskiej z Radomiakiem. - Bardzo słabo wygląda obrona - powiedział Maciej Śliwowski w rozmowie z "Super Expressem". - Bez zęba, chęci, woli walki. Mam wrażenie, że gracze nie są źli, gdy tracą bramkę. Jaka jest reakcja zespołu w takiej sytuacji? „No trudno, stało się”. A ja zapytałbym: „jak to możliwe, gdzie byłeś, czemu nie kryłeś?” My byśmy się pozabijali po stracie gola. A tu zero złości.(...) Tu jest problem mentalny. Wszystko dzieje się w głowach - stwierdził.
Ne ma takiego snajpera jak Jurek Podbrożny
W tym sezonie najlepszym strzelcem Legii jest kapitan Josue, który strzelił w lidze dziewięć goli. Zdystansował napastników stołecznego klubu. Były kadrowicz wskazał profil piłkarza do ataku, którego brakuje w ekipie z Łazienkowskiej. - W Legii, ale i całej lidze, nie ma takiego snajpera jak Jurek Podbrożny - analizował Śliwowski na naszych łamach. - Ostatnio strzelił cztery gole w meczu pokazowym Legia Champions. Cały czas ma ten instynkt, tę czutkę. Napastnika o takich walorach potrzeba na Łazienkowskiej - zaznaczył były snajper Legii.