Mają korzystny terminarz
Wrocławski zespół przed kolejką tracił do prowadzącej Jagiellonii dwa punkty. Jednak gospodarze rozbili Cracovię u siebie, wygrywając 4:0. Po tym zwycięstwie Śląsk jest na czele ligi i ma punkt przewagi nad ekipą z Podlasia. W następnej kolejce zmierzą się przed własną publicznością z Radomiakiem, a sezon zakończą na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. - Jesienią Śląsk był rewelacją ligi, w tym rozczarowywał - powiedział Grzegorz Piechna w rozmowie z "Super Expressem". - Terminarz ma korzystny, bo dwa mecze gra u siebie. Ale czy to wykorzysta? Wprawdzie wrocławianie nadrobili dystans do Jagiellonii, ale styl wygranej z ŁKS mnie nie przekonał. Przepchnęli to, ale to była męka - analizował przed starciem z Cracovią.
Tylko wicemistrzostwo dla Śląska?
W Śląsku wiele zależy od dyspozycji Erika Exposito, który jest najlepszym strzelcem w ekstraklasie. Czy Hiszpan sięgnie po tytuł i snajperskie berło? W meczu z Cracovią zrobił kolejny krok w realizacji tego celu. Strzelił gola numer 18 w tym sezonie w rozgrywkach. - Jesienią ciągnął ich Erik Exposito, który w tym roku nie jest już taki skuteczny jak wcześniej - tłumaczył Piechna. - Myślę, że 19-20 goli wystarczy mu do tego, aby zostać królem strzelców ekstraklasy. Trener Jacek Magiera nie ma gwiazd, a mimo to wyciągnął ten zespół z dołu do czołówki. Będzie wicemistrzostwo - tak prognozuję - zaznaczył były napastnik.