Pod względem piłkarskim to kozak
W poprzednim sezonie Josue został wybrany najlepszym pomocnikiem ekstraklasy. Jego wkład w wyniki warszawskiej drużyny jest ogromny. - Zgadzam się z opiniami na jego temat, że pod względem piłkarskim to kozak - powiedział Maciej Śliwowski w rozmowie z "Super Expressem". - Jego umiejętności zdecydowanie przewyższają ligę. On ma wszystko: przegląd sytuacji, wizję gry, przerzut, podanie. Ostatnio gorzej wygląda fizycznie. Był pod presją. Chciał zostać w klubie. Siedziało to w nim. Gdy zaczął rozumieć, że nie dostanie kontraktu, to zeszło z niego powietrze - zaznacza.
Takiego gracza się nie odpuszcza
Portugalczyk rozgrywa w Legii trzeci sezon. Z końcem rozgrywek kończy się jego umowa, która nie będzie przedłużona. - Takiego gracza się nie odpuszcza - uważa Śliwowski w rozmowie z naszym portalem. - Trzeba się postarać, żeby grał tutaj jak najdłużej. Widocznie w grę wchodzą inne sprawy. Może chodzi o przebudowę zespołu. Nie zostawiłbym go tylko w sytuacji, jeśli miałoby się to odbywać kosztem drużyny. To trudny zawodnik do prowadzenia - dodaje.
Chce zwyciężać, chce być najlepszy
Nie wszyscy akceptują boiskowe zachowanie kapitana Legii. Momentami irytuje, prowokuje. - Gdy rwał się do rywali to pomyślałem sobie, że trzeba go odpuścić - opowiada Śliwowski. - Ale zaraz naszła mnie refleksja: przecież byłem taki sam! Byłem zadziorny jak Josue! Gryzłem, kopałem, robiłem wszystko, żeby wygrać. Przez to nie lubili mnie przeciwnicy i pewnie koledzy w drużynie. Nie odpuszczałem, szedłem w każdej akcji do końca, na maksa. I Josue jest taki sam. Chce zwyciężać, chce być najlepszy - wyznał były napastnik stołecznego klubu.