Stan Valckx: Mamy kandydatów o głośnych nazwiskach WYWIAD

2011-05-04 4:00

Choć do końca sezonu Ekstraklasy jeszcze sześć kolejek, Wisła Kraków już myśli o letnich wzmocnieniach. - Podróżujemy po całej Europie. Szukamy w Bułgarii, w Polsce. Mamy kandydatów o głośnych, światowych nazwiskach. Ale zaczniemy działać zdecydowanie dopiero po zakończeniu sezonu - zdradza dyrektor sportowy "Białej Gwiazdy" Stan Valckx (47 l.).

"Super Express": - Dlaczego dopiero wtedy?

Stan Valckx: - Bo przed nami jeszcze sześć meczów, po których lepiej będziemy mogli ocenić przydatność zawodników. W lecie chcemy mieć jednego-dwóch kandydatów na każdą pozycję.

- Ma pan dwa warianty transferowe - w zależności od tego, czy Wisła zdobędzie mistrzostwo czy nie?

- Oczywiście, mamy plan A, jeśli zdobędziemy tytuł i będziemy walczyć o Ligę Mistrzów, mamy też plan awaryjny. W pierwszym wariancie będziemy potrzebowali graczy na najwyższym poziomie.

- Jest tajemnicą poliszynela, że kandydatami są między innymi bułgarski obrońca Weselin Minew (30 l.) z Lewskiego i belgijski obrońca o kongijskich korzeniach Pieter Mbemba (22 l.) z Akademika Sofia...

- To taka tajemnica, że nawet ja o niej nie wiem (śmiech). A poważnie mówiąc, znam tylko jedno z tych nazwisk...

- Wisła stawia zatem na rynek bułgarski?

- Znamy dobrze tę ligę - mamy już przecież w drużynie Genkowa - ale to niejedyny rynek, który penetrujemy. Podróżujemy wszędzie. Ale na razie interesuje nas przede wszystkim Europa Wschodnia, bo w niej sezon kończy się za dwa-trzy tygodnie.

- Jakie kraje, poza Bułgarią, wchodzą w grę?

- Polska...

- Naprawdę?

- Oczywiście. Myśląc o grze w europejskich pucharach, będziemy potrzebowali zawodników gotowych do gry, więc raczej nie będą to piłkarze z niższych lig. Pozyskanie kogoś z ligowej czołówki jest możliwe, chociaż będzie to bardzo trudne.

- Jest szansa na jakiś wielki transfer - piłkarza, który zapełni trybuny?

- Sprawdzamy jednego -dwóch takich graczy. Ale jest jeszcze za wcześnie na podejmowanie decyzji, zarówno przez piłkarzy, jak i przez klub. Wierzę jednak w to, że kibice przyjdą na stadion, nawet jeśli w Wiśle nie będzie wielkich nazwisk, ale drużyna będzie grać na wysokim poziomie.

Tych piłkarzy Valckx sprowadził do Wisły zimą:

Maor Melikson (27 l.) - 650 tys. euro pomocnik, Izraelczyk 11 meczów w Wiśle, 2 gole (Liga i Puchar Polski)

Siergiej Pareiko (34 l.) - za darmo bramkarz, Estończyk 11 meczów

Cwetan Genkow (27 l.) - 400 tys. euro napastnik, Bułgar 8 meczów, 5 goli

Kew Jaliens (32 l.) - za darmo obrońca, Holender 10 meczów

Michaił Siwakow (23 l.) - wypożyczenie pomocnik, Białorusin 10 meczów

Najnowsze