Marcin Brosz, Górnik Zabrze

i

Autor: CYFRA SPORT

Marcin Brosz Trenerem Sezonu: Nie jestem gwiazdą. To Górnik Zabrze wywołuje uśmiechy

2018-05-22 16:54

W poniedziałek Gala Ekstraklasy podsumowała sezon 2017/18 na polskich boiskach. Plebiscyt został zdominowany przez Górnika Zabrze, do którego powędrowały aż trzy nagrody. Trenerem Sezonu został Marcin Brosz, który podczas uroczystego wieczoru nie mógł odpędzić się od wielbicieli. Każdy chciał uścisnąć dłoń szkoleniowca zabrzan, pogratulować świetnej pracy i zamienić z 45-latkiem kilka słów. Nam się udało. Przeczytajcie, co do powiedzenia miał najlepszy szkoleniowec w Ekstraklasie.

U człowieka, który po 23 latach wprowadził Górnika Zabrze do europejskich pucharów, trudno dostrzec pychę, czy samouwielbienie. W rozmowie z "Super Expressem" Brosz podkreślał, że największym sukcesem drużyny z Roosevelta jest wywoływanie uśmiechów i radości u kibiców. W Zabrzu Górnik odzyskał dawny blask, który przypomina czasy Włodzimierza Lubańskiego. Nie można się więc dziwić, że Brosz nie chciał daleko wybiegać w przyszłość. Zabrzanie cieszą się ze swoich dokonań, a na snucie planów jeszcze przyjdzie czas.

Dominik Kania, "Super Express": Czwarte miejsce Górnika to powód do zmartwienia, bo uciekł medal, czy satysfakcji, bo to świetny wynik?
Marcin Brosz: Przede wszystkim doceniamy to, co zrobiliśmy na boisku i cieszymy się z tego, co udało się zrobić w przeciągu całego sezonu. Puentą tych rozgrywek był ostatni mecz z krakowską Wisłą, który był takim flagowym spotkaniem tego sezonu. Emocje od początku do końca. Dużo działo się pod jedną i drugą bramką. Wszystko przy pełnych trybunach. To był Górnik z tego sezonu.

W przyszłym Górnik będzie wyglądał inaczej kadrowo. Trener już wie, kto zastąpi Rafała Kurzawę, czy Damiana Kądziora?
To nie czas, aby o tym mówić, choć wiem, że takich pytań nie unikniemy. Teraz cieszymy się z tego, co udało się przez ten sezon osiągnąć, a na co pracowaliśmy bardzo ciężko jako drużyna i klub. To nie oznacza oczywiście, że nie patrzymy w przyszłość.

Jak przebiegało więc święto po ostatnim meczu w Zabrzu?
My świętowaliśmy z kibicami. Radość na ich twarzach jest po takim sezonie największą nagrodą. To rekompensuje ciężką pracę, jaką wykonujemy. Tym bardziej, że te pozytywne emocje wywołuje nasza gra. Po meczu z Wisłą Szymon Żurkowski jeszcze przez 1,5 godziny rozdawał autografy dzieciakom i robił sobie zdjęcia z kibicami. To jest wspaniała rzecz. Czekaliśmy na to długo i teraz chcemy się tym nacieszyć.

Otrzymał trener tytuł Trenera Sezonu na Gali Ekstraklasy. Każdy kto trenera widzi od razu spieszy, aby się przywitać, pogratulować. Trener stał się gwiazdą polskiej piłki.
Nie no, nie przesadzajmy. Górnik Zabrze dzisiaj wywołuje uśmiech i to jest nasz potężny sukces. Jesteśmy świetnie postrzegani w środowisku. Sport ma to do siebie, że wychodzimy na boisko, by rywalizować, bo każdy trenuje po to, aby wygrywać. Szanujemy jednak siebie i swoją pracę, bo wiemy, jaka ona jest ciężka. Teraz jest taki moment, że spotykamy się już poza boiskiem, a tam Górnik u większości wywołuje uśmiech.

Piłkarze Ekstraklasy i ich seksowne partnerki [ZDJĘCIA]

Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze