Marcin Robak miał stawić się w stolicy Wielkopolski już we wtorek, lecz jego przyjazd opóźnił się o jeden dzień, ponieważ potrzebna była zgoda ze strony Pogoni Szczecin.
Teraz 32-letni zawodnik jest już w Poznaniu, gdzie ma przejść testy medyczne i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to ma związać się z mistrzem Polski dwuletnim kontraktem. Ma kosztować 100 tysięcy euro.
Zobacz: Karol Klimczak: Czekam na butelkę od prezesa Legii
Marcina Robaka śmiało można nazwać katem Lecha, ponieważ w poprzednich sezonach wbił "Kolejorzowi" aż 8 goli. Pozyskanie klasycznego napastnika jest priorytetem dla zespołu prowadzonego przez Macieja Skorżę. Poznaniacy walczą o zatrzymanie Zaura Sadajewa, którego na pozostanie namawia szkoleniowiec. Jednak nie można wykluczyć, że Czeczen opuści mistrza Polski.
W ciągu dwóch lat był graczem "Portowców". W tym czasie w Szczecinie zdobył 32 bramki, a w sezonie 2013/2014 był królem strzelców strzelając 21 goli.