Do całej sytuacji doszło podczas meczu 4. ligi w województwie Warmińsko-Mazurskim, w którym rezerwy Olimpii Elbląg podejmowały Pisę Barczewo. Gospodarze zwyciężyli ostatecznie 6:3, ale nie to było w całym spotkaniu najciekawsze. W trakcie samego meczu doszło bowiem do naprawdę kuriozalnej sytuacji. Na boisku awaryjnie musiał bowiem wylądować… spadochroniarz! Na stadionie zapanowała zrozumiała konsternacja, a jako jedyny rezon zachował arbiter spotkania, który za nieuzasadnione pojawienie się na boisku wlepił nieproszonemu gościowi żółtą kartkę! Całą sytuację można obejrzeć na poniższym filmiku.
Sam mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy 6:3. Dzięki wygranej rezerwy Olimpii Elbląg odskoczyły od niedzielnego rywala i z dorobkiem 47 punktów zajmują 8. miejsce w tabeli Warmińsko-Mazurskiej 4. ligi. Pisa Barczewo ma na koncie 44 „oczka” i jest 12. Do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki.