Michał Pazdan zostaje w Legii - to już pewne! Wydawało się, że ostatniego dnia okienka transferowego obrońca zmieni otoczenie. Ogromne zainteresowanie wyrażały dwa kluby: Real Betis i Besiktas Stambuł. W przypadku ekipy z Hiszpanii problemem były ponoć pieniądze. Działacze z Sewilli nie chcieli zapłacić ceny, której żądała za Pazdana Legia - poinformował Maciej Wandzel w rozmowie z portalem Weszło. Jeśli chodzi o Besiktas, to decyzja była dość prosta. Turcja jest obecnie jednym z najmniej bezpiecznych państw na świecie. Piłkarze uciekają do innych lig. Mało kto chce tam grać. Zresztą już wcześniej żona Pazdana podkreślała, że za żadne skarby nie puści swojego męża do Turcji.
Kluczowa była także postawa mistrza Polski w negocjacjach. Nikt nie chciał odejścia Pazdana z Legii. Zmieniłby klub tylko w przypadku rewelacyjnej oferty, a taka nie nadeszła. Obrońca na sto procent zostanie w Warszawie. Maciej Wandzel poinformował o tym na Twitterze.
.@BL_1916 najważniejszy news dnia dla nas. Michał, nasz kapitan zostaje z nami. Jest wojownikiem,takich potrzebujemy pic.twitter.com/QIDjGAlbuS
— Maciek Wandzel (@MaciejWandzel) August 31, 2016