W pierwszej połowie strzelił Michał Żyro gola głową (asysta młodzieżowiec Arkadiusz Pyrka). Pokazał do kamery serduszko. To jego piąte trafienie w sezonie. Po przerwie wypracował bramkę, którą zdobył Patryk Sokołowski. - Wykonałem zadanie - podsumował występ Żyro w rozmowie z oficjalną stroną klubu. - Mamy przed sobą maraton. Jedziemy do Szczecina na "dwumecz": puchar i ligę. Musimy się szybko zregenerować, ale myślę, że ta wygrana da nam takiego kopa mentalnego - przyznał i skomentował przebieg spotkania: - Tak się mecz ułożył i takie mieliśmy założenia, aby pozostali zawodnicy na mnie grali. Staraliśmy się wygrać drugą piłkę i stwarzać sytuacje po tych moich zagraniach do chłopaków i tak też zdobyliśmy pierwszą bramkę. Myślę, że wywiązaliśmy się wszyscy jako zespół z założeń. Sama taktyka była ustawiona pod przeciwnika i to poskutkowało, że wygraliśmy - cieszył się Żyro po sukcesie w rozmowie z witryną Piasta.
Tak Kamil Piątkowski dorastał do Salzburga. Piona chwycił byka za rogi [ZDJĘCIA]
Piast awansował na ósme miejsce w tabeli. Teraz przed drużyną trenera Waldemara Fornalika rywalizacja w Szczecinie z Pogonią: najpierw w Pucharze Polski (10.02), a następnie w lidze (13.02).