Niedzielny remis 1:1 w Łodzi z zamykającym ligową tabelę ŁKS-em był największą niespodzianką 18. kolejki ekstraklasy. Niespodzianką niemiłą z punktu widzenia legionistów i ich kibiców. Kosta Runjaić również dał temu wyraz na pomeczowej konferencji. - Nie możemy tracić punktów w ten sposób. To jest po prostu nieakceptowalne. Zawodnicy po meczu w szatni ujrzeli moją inną twarz, ale tak musiało być - przyznał szkoleniowiec stołecznej ekipy.
Mocny przekaz z trybun w kierunku legionistów
Wyraz swemu rozczarowaniu dali też fani Legii, obecni w Łodzi. Kiedy po meczu zawodnicy ze stolicy podeszli do zajmowanego przez nich sektora, usłyszeli raczej mało sympatyczne słowa. „Po co wy gracie, jak wy ambicji nie macie” – zaśpiewali kibice gości, a piłkarze nie znajdowali odpowiedzi dla tych słów, co pokazuje poniższy obrazek.
Jest i odsiecz dla legionistów, nadeszła z niespodziewanej strony
Odsiecz dla legionistów przyszła tymczasem z niespodziewanej strony. - Wyrazy szacunku dla Legii za to, co już zrobili w tym sezonie. Są w grupie Ligi Konferencji Europy, mają szansę z niej wyjść. Ta drużyna to jest jakość sama w sobie, to jest dobra organizacja – trener ŁKS-u, Piotr Stokowiec, tymi słowami kierowanymi pod adresem rywali docenił przede wszystkim wysiłek swoich podopiecznych, który pozwolił im sięgnąć po niespodziewany remis. Ale też podzielił się swoją refleksją na temat Legii.
- Widać już u niej trochę zmęczenia tym sezonem. To się na jej graczach odbija, dużo zdrowia i „energetyczności” ich to kosztuje. Wiadomo też, że nie wszyscy to rozumieją, że oczekiwania wobec Legii są duże – Stokowiec najwyraźniej słyszał opisaną wyżej przyśpiewkę z trybun. I w ten sposób przeciw niej zaprotestował.