Filip Starzyński

i

Autor: cyfrasport Filip Starzyński

Łukasz Surma przed Legia - Ruch

Na Łazienkowskiej zagra niezły kozak! Ekspert go szanuje, mocne słowa o Filipie Starzyńskim

2023-08-06 12:07

Po pucharowym dwumeczu z Kazachami, piłkarze Legii wracają na ligowe boiska. W niedzielę podejmą beniaminka z Chorzowa, w szeregi którego – po latach gry w Lubinie – wrócił Filip Starzyński. A co jak co, ale na Łazienkowskiej to on gole strzelać lubi i potrafi!

Ruch zaczął ekstraklasowy – pierwszy od sześciu – sezon od bezbarwnego i zakończonego porażką wyjazdowego meczu z Zagłębiem. W 2. kolejce pewnie ograł jednak ŁKS, co dodało chorzowianom sporo animuszu. - Zagraliśmy odważnie w pressingu, wysoko odbieraliśmy rywalom piłkę. To dobry sposób na zdobywanie punktów! - oceniał po końcowym gwizdku wspomniany Starzyński.

Na Łazienkowskiej zagra niezły kozak!

Już ponad dekadę temu, gdy jako młody chłopak stawiał w Ruchu pierwsze kroki na boiskach ekstraklasy, przy Cichej zyskał wdzięczny piłkarski „Figo”. Dziś ma na koncie grubo ponad 300 gier w elicie, w dorobku – najwięcej goli z rzutów karnych w całej historii ekstraklasy (!), i wciąż skupia na sobie uwagę ekspertów i fanów.

- Kibice Ruchu zawsze go szanowali; pamiętam przyśpiewkę trybun „Figo, Figo, KS Ruch!” - wspomina rekordzista ligi w liczbie występów, Łukasz Surma, który z młodym wtedy pomocnikiem w pierwszej połowie minionej dekady dzielił i rządził w środku pola „Niebieskich”. - A Filipowi takie poczucie przynależności do grupy jest bardzo potrzebne do dobrego samopoczucia i dobrej gry – dodaje Surma.

- Spotkałem na Cichej paru znajomych sprzed lat: Maćka Sadloka, Michała Buchalika, Mateusza Bartolewskiego – wylicza Starzyński. - Klimat klubu był jednym z ważniejszych czynników, który skłonił mnie do przyjęcia oferty Ruchu. Muszę sobie tylko przypomnieć, jak się „godo” – uśmiecha się pomocnik, nawiązując do śląskiej gwary, nieodmiennie obecnej w szatni.

Starzyński zapewne poprowadzi chorzowska ekipę do boju na Łazienkowskiej. A grać – i strzelać – lubi na tym stadionie. W barwach Ruchu i Zagłębia zagrał tu 11 meczów ligowych, w niemal połowie z nich (5) zdobywał gole! Jak na zawodnika drugiej linii – wynik więcej niż przyzwoity.

- Legia pokazuje, że jest w dobrej formie. Pewnie Legia będzie prowadzić grę. My musimy być dobrze zorganizowani i próbować wyprowadzać kontrataki. W każdym razie jedziemy powalczyć o punkty, z podniesionymi głowami – zapewnia „Figo”. Ewentualnych starć (nie tylko piłkarskich) w środku pola z liderem Legii, Josue, się nie boi. - Mnie jest ciężko sprowokować – dodaje, nawiązując do bojowego charakteru portugalskiej gwiazdy.

Ekspert szanuje Filipa Starzyńskiego, mocne słowa o nim

- Piłkarsko to całkiem podobni zawodnicy – ocenia cytowany wcześniej Surma. „Grają bardzo podobnie: dokładne podanie, umiejętność znalezienia partnera w gąszczu przed bramką rywala, otworzenie kolegom drogi do bramki – wylicza. A kończy tę wyliczankę być może zaskakującym dla niektórych wnioskiem: - „Figo” to taki polski Josue!

Początek meczu Legia – Ruch przy Łazienkowskiej w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Canal+ Sport.

Sonda
Kto wygra w niedzielę przy Łazienkowskiej?
Łukasz Surma

i

Autor: Cyfrasport Łukasz Surma
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze